Lilo i Stich

Lilo & Stitch
2002
7,3 84 tys. ocen
7,3 10 1 83681
7,6 29 krytyków
Lilo i Stich
powrót do forum filmu Lilo i Stich

"Destrukcja!"

ocenił(a) film na 9

Niestety film ten oceniłem kiedyś zanim go obejrzałem, ponieważ kojarzył mi się z debilnymi filmami animowanymi w telewizji. Coś o kosmitach w połączeniu z filmami Disneya. Za namową kuzynki nagrałem sobie go na płytkę.

Film przenosi nas na początek w kosmos, na statek kosmiczny, w którym prowadzone są badania nad nerwowym stworkiem o wielkiej sile (Stichem). Jest to projekt militarny, który wymyka się spod kontroli i ucieka ze statku. Planeta, na której ląduje to oczywiście Ziemia. Trafia on na hawajską wyspę, gdzie adoptuje go trochę nietypowa rodzina. Rodzina ta to dziewczyna około 25-tki i jej maleńka siostrzyczka (to właśnie Lilo). Rozdzielić je chce opieka społeczna, która twierdzi, że mała dziewczynka nie ma tam odpowiednich warunków do życia. Adoptując Sticha wpakują się w niezłe tarapaty. Stich bowiem nadal jest poszukiwany przez swoich stwórców z innej planety.

Film jest śliczny, nie razi tanim dziecięcym dramatem ani naiwnością, jaka często zdarza się w podobnych produkcjach. Jest bardzo oryginalną historią, która znakomicie potrafi rozbawić i zasmucić. Animacja jest pierwszej klasy, muzyka też jest na wysokim poziomie. Nie doszukałem się w filmie minusów, dlatego dałbym mu najwyższą ocenę.

Najlepsze jest według mnie połączenie muzyki Elvisa Presleya z hawajskimi rytmami oraz ogólną tematyką filmu. Przecież w filmie dla dzieci spodziewałem się raczej utworów na poziomie choćby VENGABOYS (tfu!), a tutaj miłe zaskoczenie w postaci muzyki "Króla". Do tego genialna myśl mówiąca, dlaczego kosmici - inteligentniejsi od Ziemian - nie zniszczą planety razem ze Stichem. Otóż Ziemianie przekonują kosmitów, że na naszej planecie żyje ginący gatunek zwany komarem, który żywi się ludzką krwią.