wozy, które wzieły udział w tym filmie były warte więcej niż budżet, którym dysponował reżyser przy kręceniu kolejnych scen i widać to jak cholera, że zabrakło pomysłu na nastepne pościgi. Jest tu tylko ściepa szybkich ujęć i przejazdów kamery koło jadących 50 na godzine wozów, a film jak łatwo sie domyślić jest przyspieszony... 4/10 - po 2 punkty za wózki (przynajmniej są prawdziwe super auta a nie tuningowane wieś wozy rodem z F&F) i fajną cipe w roli głównej. Samą grę aktorską lepiej pozostawić minutą ciszy.
Ps. Czemu rozwalili Carrere GT a nie np. Saleena S7?? Taniej by wyszło :P
filmy były z własnej kolekcji producenta - Daniela Sadeka - tak więc mylisz się :) budżet nie poszedł na samochody