Nie jest to arcydzieło, ale tak chwyta za serce, że wzruszy nawet twardzieli. Gra aktorów koncertowa, szczególnie małego Saroo.
Chociaż dokładnie wiemy, jaki będzie koniec filmu, to bez spoglądania na zegarek śledzimy losy bohatera i poddajemy się szczerym, pięknym emocjom, które emanują z ekranu.

Dobry , wciągający , szczery film .

Według mnie Sunny Pawar zagrał lepiej niż dorosły Saroo. Dev Patel ma podobne przyruchy Keanu Reeves i trochę one denerwują podczas ich oglądania. To spojrzenie wyrażające zdziwienie z otwartymi ustami i lekko odchyloną do tyłu głową. Trochę się czepiam, a poza tym film zgrabny, przyjemnie się go ogląda i można na nim...

"Lion. Droga do domu" może przybić piątkę "Motylowi Still Alice", a Stanisław Barańczak może z zaświatów tym specom, czyścić buty!

I tyle.

Wszyscy tutaj piszą o wzruszeniu i łzach na tym filmie.Mnie tego trochę zabrakło. Nie porwała Mnie gra Patela chociaż bardzo go lubię. Za to wspaniałe role młodego i przede wszystkim Nicole Kidman która kradła każdą scenę w której sie pojawiała

niesamowita muzyka, zdjęcia, gra aktorów, emocje - ciężko przejść obojętnie obok tego filmu. Słabo reklamowany i promowany niestety wobec zalewu szmir kinowych - niesamowicie cieszę się że go zobaczyłam. Emocje towarzyszą od początku do końca. No i Dev Patel stał się mężczyzną! :D

Co to za film w ogóle?! naprawde to rzadkie zjawisko kiedy film wylewa ze mnie litry łez. Piękna i zarazem gorzka historia. Świetnie zagrana. Największy plus dla małego Saroo a zaraz potem dla Nicole Kidman. Była świetna w tym filmie

Pierwszy raz się wypowiadam, ale jest ku temu okazja. Myślałam, że po "Przełęczy Ocalonych" nic mnie już tak nie wzruszy w tym roku. Ten film to zrobił.
Brawo za grę młodego Saroo (zakochałam się w tych wielkich oczach) i brawa dla Dev'a Patel. Uwierzyłam obu, a chusteczek mi zabrakło. Gardło ściśnięte przez pół...

Film powolny.. Wiecej ujec krajobrazow niz scen miedzy aktorami.. Te momenty na lozku.. Spacer.. rozmyslanie.. Znowu spacer... No coz. Moim zdaniem tak mnie wymeczyl ze nie czulam absolutnie nic, zero emocji, wzruszenia.. Doslownie czekalam kiedy to sie w koncu skonczy.

Trochę jestem zawiedziony filmem.Do połowy filmu jest ok i film wciąga ale później kompletnie mnie znudził.Fajna historia ale moim zdaniem to bardziej temat na dobry dokument a nie film.

Czy jest gdzieś online z napisami?

I chcecie mi powiedzieć że Oskary dostał musical i film o murzyńskim geju ? Natomiast ten film nie dostał nic ? Gdzie te czasy gdy Oskary szły do takich filmów jak Pluton, Forest, Szeregowiec Ryan.
Sam film super. Świetnie pokazane Indie jako kraj nierówności. Gra aktorów świetna no może poza Nicole i jej jednego...

Film składa się z dwóch części. Pierwsza rewelacyjna , poetycka. Piękne zdjęcia, muzyka, klimat, wspaniała gra aktorska małego bohatera. Świetnie oddane realia brutalnego i okrutnego świata w którym się znajduje. Druga część jakby była innym filmem, jakby ktoś doczepił do arcydzieła dość banalną hollywoodzką historyjkę...

Piękna historia itd. ale przejrzalem dyskusje i nie zauwazylem ze ani jedna osoba nie zauwazyla pewnego problemu ktory zostal pieknie zobrazowany w tym filmie za co wystawilem note 8. Dokladniej mowie o przeludnieniu, Ci ludzie zyja gorzej niz zwierzeta w warunkach w ktorych nasze swinie nie dalyby rady zyc ale i tak...

od czasów Hachiko nie ryczałem na żadnym filmie jak na tym.wyciskacz wody z oczu niemiłosierny ;-)

może namieszać.

https://www.youtube.com/watch?v=-RNI9o06vqo