film
Lion. Droga do domu
Lion
2016
1h 58m
Pięcioletni chłopiec gubi się na ulicach Kalkuty. 25 lat później wyrusza na poszukiwanie utraconego domu i rodziny.
Film zawiera 1 scenę po napisach czytaj więcej
Lion. Droga do domu
reżyseria Garth Davis
scenariusz Luke Davies
produkcja Australia, Wielka Brytania, USA
premiera 10 września 2016 (Światowa) , 2 grudnia 2016 (Polska premiera kinowa)
Rodzina jest wszystkim
Reżyser Garth Davis postarał się, by w filmie znalazło się coś dobrego i dla wzrokowców, i dla słuchowców.... ... czytaj więcej
Ranking ról
Film został zainspirowany prawdziwą historią o nadzwyczajnej odwadze i wielkiej sile miłości. Pięcioletni chłopiec gubi się na ulicach Kalkuty, tysiące kilometrów od domu. Napotkanym ludziom nie jest w stanie powiedzieć o sobie wiele. Nie zna nazwiska ani adresu rodziny. Zdany wyłącznie na siebie, musi stawić czoła zagrożeniom czekającym... czytaj dalej
Informacje o filmie Lion. Droga do domu
boxoffice $140 853 810 na świecie $51 738 905 w USA $89 114 905 poza USA
budżet $12 000 000
na podstawie Saroo Brierley (powieść)
dystrybucja Forum Film Poland
studio Aquarius Films / Screen Australia / See-Saw Films / więcej
tytuł oryg. Lion
inne tytuły więcej
Hugh Jackman i Colin Firth byli brani pod uwagę do roli Johna Brierley.
Zdjęcia do filmu kręcono w Khandwie, Kalkucie (Indie) oraz Melbourne, Marion Bay, Hobart i Wyspie Bruny (Australia).
Zdjęcia do filmu kręcono od stycznia do maja 2015 roku.
Reżyser Garth Davis zręcznie zbudował portret psychologiczny przedstawiając myśli i uczucia Saroo za pomocą retrospekcji. Żadnych zbędnych słów. Mowa ciała - aktorstwo z wyższej półki. więcej
"Lion" to film o poszukiwaniu własnej tożsamości oraz miłości, która nigdy nie wygasa. Może i brzmi to banalnie, ale dawno już żaden obraz nie wywołał u mnie tylu wzruszeń. więcej
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Nie jest to arcydzieło, ale tak chwyta za serce, że wzruszy nawet twardzieli. Gra aktorów koncertowa, szczególnie małego Saroo.
Chociaż dokładnie wiemy, jaki będzie koniec filmu, to bez spoglądania na zegarek śledzimy losy bohatera i poddajemy się szczerym, pięknym emocjom, które emanują z ekranu.
Według mnie Sunny Pawar zagrał lepiej niż dorosły Saroo. Dev Patel ma podobne przyruchy Keanu Reeves i trochę one denerwują podczas ich oglądania. To spojrzenie wyrażające zdziwienie z otwartymi ustami i lekko odchyloną do tyłu głową. Trochę się czepiam, a poza tym film zgrabny, przyjemnie się go ogląda i można na nim...
więcej
