Listy do M.
2011
Bo gdyby powstał film o prawdziwym życiu Polaków to by godził w propagandę sukcesu ekipy Tuska. Ale jeżeli te tandetne filmy oparte na amerykańskich szmatławcach robili za rządów Kwaśniewskiego i Kaczora a teraz za rządów Tuska to oznacza że POlacy nie mają pomysłów na filmy.
Z reguły nie lubię komedii romantycznych ,ale ta wyjątkowo mi się podobała.Zajebiście dobrani aktorzy. Dobrze zagrane. Ten film po prostu ma w sobie coś. Super scenariusz jak na takie kino. Polecam
W związku z tym, że często pada pytanie, która historia najbardziej przypadła oglądającym do gustu, proponuję, żeby je oceniać, przyznając punkty od 1 do 3. Od razu przyznam sowje punkty :) Nie uzwględniam osobno historii Betty i Melchiora, iż uważam, że była za mało rozwinięta, żeby ją oceniać :)
Mikołaj, Doris,...
Ogólnie film jak na polskie realia dobrze zrobiony, sympatyczny ale....
Nienawidzę w Polskich filmach tego, że nijak mają się do szarej Polskiej rzeczywistości.
Film pokazuje Boże Narodzenie w iście Amerykańskim stylu, pełne przepychu i radości.
Mikołaje, elfy, ogromne choinki na każdym rogu, masa śniegu, drogie...
Bardzo dobry film. Wszystko idealnie do siebie pasuje. Ciekawa fabuła, dobra gra aktorska i bardzo dobrze dobrana muzyka.
Głupie komedie romantyczne głupie do bólu ludzie na najniższym poziomie intelektualnym to
oglądają .Taka jest prawda.
Nie sądziłem, że kiedykolwiek, to napiszę, a jednak... Polski film może być dobry, nawet BARDZO DOBRY!
Od wielu lat nie widziałem rodzimego filmu, który byłby tak interesujący jak Listy do M. Mamy w nim nutką złośliwości, dawkę romantycznej miłości, nostalgię, sporo radości, dramat, niezły kawał dobrego humoru i...
Jakoś mnie on rozrzewnił i wprawił w dobry nastrój ;)
Dobrze się ogląda, nawet wciąga ;)
Polecam ;))))))
...przyznam, na jednej z lekcjii od razu poszły w ruch stereotypy, "znowu Borys Szyc i Tomasz Karolak", "z tego filmu mogło wyjść tylko najzwyklejsze gówno". O dziwo film był o wiele lepszy niż spodziewałem się ze znajomymi, chociaż ponownie do komedii polskiej musiała zostać wdrążona po raz etny nutka "miłosna" i...
Właściwie nic nowego, nic oryginalnego, a jednak mnie ujął. Film idealnie wpasował się w
świąteczny klimat, optymistyczna (może i przesadzona) historia, ale w sam raz przed Bożym
Narodzeniem i na poprawę humoru.
W normalnych okolicznościach dostałby 2/10, jednak buduje pozytywną atmosferę,
patrzenie na szczęście innych podbudowuje, co nie zmienia faktu, że to bezsensowny,
infantylny wyciskacz łez.
Nigdy tego filmu bym nie obejrzał, gdyby nie drobny zakład z koleżanką, który przegrałem. I musiałem obejrzeć, ale film mile zaskoczył. Miły świąteczny klimacik, sporo autentycznie śmiesznych gagów, a nie takich, które mają śmieszyć, a żenują. Sceny poważne, no to nieco gorzej jest bo dialogi już słabsze i mało...
Jestem mile zaskoczony, po niezliczonych ilościach polskich gniotów, wreszcie film który nie
zniesmacza. Nawet dowicpy nie są głupie.
Brawo.
jestem zaskoczony ale od bardzo dawna nie oglądałem takiego dobrego polskiego filmu. Fajne historie, fajnie ogólnie zrealizowany, ogólnie POLECAM
Na ogół nie oglądam polskich filmów, po prostu odrzuca mnie sam fakt, że są polskiej produkcji. Kiedyś słyszałam jak kilka moich znajomych zachwala ten film, zamierzałam obejrzeć, ale jednak odpuściłam. W każdym razie dzisiaj do tego doszło, obejrzałam w maju film o świętach, mniejsza z tym. Fabuła jak najbardziej...