magii świąt czy mega kaca, ale film bardzo mi się spodobał. Dawno nie widziałam tak dobrej polskiej komedii (o zgrozo) romantycznej. Wojciech Malajkat był po prostu genialny w tej roli.
Ostatnio polskie produkcje nie zachwycają, ale ten film wyjątkowo mi się podobał. Był lekki,
przyjemny, często śmieszny i idealnie wprowadzał w świąteczny nastrój.
Nie mam nic przeciwko promowaniu seksu na pierwszej randce, homoseksualizmu czy swiat komercyjnych, ale ja chcialam jedynie sie posmiac. Dlaczego nie mozna po prostu obejrzec dobrej i lekkiej komedii bez indoktrynacji moralnej?
I po tylu zachwytach postanowiłem obejrzeć z racji, że leciał w tv. Widać od razu, że to podróba Love Actually i na początku nawet wydawał się ciekawy, ale im dalej tym robił się coraz bardziej mniej ciekawy, a szkoda. Po początku myślałem, że w końcu jakaś polska komedia z ostatnich lat, która będzie udana i będę mógł...
więcejTrzeba mu przyznać, temu filmu, że wypada znacznie lepiej niż większość ostatnich polskich produkcji o tematyce "romantycznej". Jednak bardzo mnie raziły trzy rzeczy w tym filmie i za to taka niska ocena ode mnie.
Po pierwsze to dialogi, które po prostu mnie raziły po uszach. Wydawało mi się jak by pisał je ktoś kto...
Trochę bawi mnie sposób w jaki wydaje mi się, że większość z Was wybiera i ogląda filmy.
Czytając komentarze mam wrażenie, że wygląda to tak:
1. Wybierz prosty, przyjemny i komercyjny film. Pójdź do kina
2. Wychodząc z sali marudź, że film był prosty, przyjemny i komercyjny.
Śmiać mi się chce, gdy czytam, że...
Na co puszczają go już w listopadzie.Mogli poczekać lepiej do grudnia i puścić go w Święta,by się go oglądało w zupełnie innym klimacie. ;)
Czytam te negatywne komentarze i czytam... I w sumie brakuje mi konkretów. Osobiście nie lubię
polskich komedii. Kiepskie dialogi, marne scenariusze, generalnie nudno i żmudnie. Ale listy do M.
mnie pozytywnie zaskoczyły. Bardzo pięknie pokazane różne postacie, problemy "współczesnych"
rodzin, fajna ścieżka...
Konkrety:) Na fanpejdżu Listów do M jest info, ze druga część filmu już w listopadzie! :) czad! :) czekacie?
Gdybym miała sugerować się opiniami z tego forum, pewnie nigdy bym go nie zobaczyła, a naprawdę WARTO obejrzeć!!! Kapitalnie oddana magia wieczoru wigilijnego.
Dla mnie główną rolę w tym filmie zagrała Agnieszka Wagner. Jej postać jest niebanalna i wielowarstwowa. Pozornie zimna, zdystansowana i zgorzkniała Małgorzata okazuje się kobietą pełną uczuć, które po prostu zostały zamknięty w niej samej po tragicznym wydarzeniu. Pojawienie się Tosi burzy jej "poukładany świat" ale...
więcejPolacy jak zwykle wykazali się "inteligencją". Brak pomysłu na film zrobił swoje i poskutkował czymś nadzwyczaj słabym, mianowicie nieudaną i niepotrzebną podróbą Love Actually (To właśnie miłość). Masakra, po prostu słów szkoda
I to się nazywa komedia. Kiedy oglądałam Listy do M. to płakałam ze śmiechu! Karolak idealnie zagrał Melchiora, a Stuhr i Gąsiorowska sprawili, że film był romantyczny. Ogólnie cały film mi sie podobał.
Jeden z lepszych polskich, świątecznych filmów jakie oglądałam. Wiele osób twierdzi, że ten film to gniot. Zauważyłam, że od jakiegoś czasu (szczególnie jeśli chodzi o filmy) ludzie z góry uważają "to jest dno, bo jest polskie". To jak ocenić cały film negatywnie, bo gra w nim aktor, którego nie lubimy. Czasami warto...
więcejZabawny, a zarazem potrafi wzruszyć. Wg mnie bardzo udany polski film. Więcej takich!
Okey jest zrobiony na podstawie amerykańskiej produkcji, ale co z tego ?! Czy nie mamy swoich
pomysłów...myślę, że mamy...ale czasem po prostu sięgamy po coś sprawdzonego. Grunt żeby to
wyszło tak jak w przypadku tego filmu....