Według mnie średniak. Moja ocena 5/10. Faktycznie jest to ciekawy koncept na scenariusz zamiast klasycznego schematu, dodatkowo film się nie nudzi, a jego długość i podział historii na dwie części: hotel i życie zgodne z zasadami oraz las i życie buntowników według mnie są dostosowane świetnie. Mam jednak problem z wieczną obojętnością bohaterów wobec systemu. Rozumiem, że taki był właśnie zamysł na przedstawienie zepsucia uczuć w społeczeństwie, a wraz z tym związków jako schematu, natomiast przydałoby się jakieś przełamanie tej całej "robotyczności" - przynajmniej na końcówce filmu. Postacie są ukazane jako osoby bezkompromisowo wierzące w system dopasowania na podstawie tylko i wyłącznie identycznej, wspólnej cechy, co pod koniec seansu dało mi poczucie zawiedzenia tym, że nie zaszła żadna zmiana w myśleniu głównych bohaterów.