Bardzo fajny film. Szkoda, że nie miał premiery w Polsce. Nie tylko w USA można zrobić niezłe kino SF. Dawno nie widziałem tak doskonale zagranych świrów.
Joseph Gilgun zagrał świetnie, za to Pearce mnie irytował przez te jego cwaniackie, niby śmieszne teksty
Wiele w tym filmie ewidentnych głupot, ale jako kino rozrywkowe sprawdza się znakomicie, ma w sobie sporo z kiczowatych produkcji z lat 80tych, przede wszystkim postać głównego bohatera i jego koszarowy humor.
oglądając ten film przez moment poczułem jakbym oglądał ucieczkę z l.a. lub z n.y. tylko taką w nowoczesnej oprawie ;)
a mi ten film, pod kątem humoru, trochę przypominał Szklaną Pułapkę :D
ogólnie mogliby zrobić drugą część bo Snow schował ten chip, więc mogą to pociągnąć
film świetny, no poza tą beznadziejną grafiką komputerową podczas pościgu :/