Film po prostu odlotowy. To co najbardziej kocham w tej serii to: klimat, stare dobre czasy bez komputerów, telefonów, szpanerstwa, pozerstwa, etc. I oczywiście muzyka.
W drugiej części jak dla mnie rządziło kilka scen:
1. Zdecydowany numer 1 to jajcogniot torby. Normalnie 2 minuty tarzania się ze śmiechu ;)
2. Wpierdalanie cukierków i batoników w sklepie a potem pasiory sklepowego dla torby.
3. Rzucanie jajkami Benjego (Sardyny)
4. Taniec Sardyny z rodzicami.
Nie podobało mi się napierdalanie panienek z plaskacza.