Dosyć niespieszny, brutalny, fabuła nieskomplikowana ale nie robiąca z widza idioty. Jackman świetnie zagrał chama z rozterkami który nadal ma jakieś szczątki uczuć, Dafne Keen jako małe dzikie zwierzę warczące i gniewne też wypadła dobrze, pokazała również, że w swoim warsztacie aktorskim ma i inne emocje i potrafi je przekazać na przyzwoitym poziomie. Nawet Polak się załapał, Krzysztof Soszyński zagrał może pół minuty i występ, można powiedzieć, miał 'z głowy'. Boyd Holbrook z kolei nie do końca mi odpowiadał gdy silił się na luźny ton, wypadało to czerstwo. Nie ma tu dużo efektów specjalnych więc nie czuje się przesady podczas oglądania. Autorzy starali się nadać ton historii wokół relacji 'dorosły - dziecko' - ta jest dla mnie dość płaska [nadal wspominam i książkę i film 'Droga'], nie przeszkadzało mi to jednak w odbiorze 'Logana'.