"Najciekawiej brzmi zapowiedź filmu "Wolverine 3". Zdaniem Stewarta ma to być historia, w której Logan łączy siły z Xavierem. Jaki jest cel tej współpracy, tego aktor nie chciał zdradzić. Stwierdził jednak, że jest bardzo podekscytowany projektem i że będzie to dla niego zupełnie nowe wyzwanie (jeśli chodzi o udział w serii "X-Men"). "
Zapowiada się ciekawie ;)
http://www.filmweb.pl/news/Patrick+Stewart+gwiazd%C4%85+%22Wolverine%27a+3%22-10 9703
Zgadzam :) Trochę się jednak martwią tą 3 :/ Będzie trzeba jeszcze przetrwać 2, zapewne do kina pójdę, pomimo że pierwszy Wolverine wypadł jak dla mnie słabo... No i też ryzyko - jeśli druga część się kiepsko sprzeda, 3 w ogóle nie powstanie :(
Tylko, że właśnie ten "Wolverine 3" to "Wolverine 2" :) To tylko tytuł roboczy, a trójkę dodano ze względu na to, że będzie to trzeci film o Loganie (bo wcześniej była jeszcze "Geneza").
Udział Stewarta byłby interesujący. Bardzo bym chciał, żeby akcja działa się po DoFP, aby poruszono wątek braku wiedzy Wolverine'a o przebiegu ostatnich 50 lat po zmianie w czasie.
Aaa, to wiele wyjaśnia, dzięki XD
Co do akcji - też mam takę nadzieję :) Jestem ciekawa, jak bardzo świat zmienił się po interwencji w przeszłości. Trzeba wziąć pod uwagę, że cały "The Wolverine" raczej nie miał miejsca - bo skoro Jean żyje, Logan nie powinien być w depresji i opuszczać X-men. Choć w sumie, jeśli dostał zaproszenie do Japonii, mógł polecieć i tak... Jak sądzisz?
No dopóki nie zostanie oficjalne powiedziane, jakie konkretnie zmiany zaszły w linii czasowej, możemy jedynie przypuszczać. Ja byłbym za tym, że wydarzenia przedstawione w poprzednich filmach miały miejsce, może w lekko zmienionej formie, ale jednak były. X1 i X2 właściwie nie musiałyby się zmieniać.
Nawiązanie do poprzednich wydarzeń w nowym filmie byłoby fajne również ze względu na to, że pokazałoby, że wydarzenia z oryginalnej trylogii dalej mają w tym świecie jakieś znaczenie, a postać Logana, który jako jedyny je pamięta, jest do tego idealna. I dostrzegam potencjał również w tym Loganie, który został w 1973, który pewnego dnia po prostu zniknie, a w jego ciele pojawi się całkiem inna świadomość i wymaże jego istnienie z ostatnich 50 lat.
Oprócz tego, że mogłaby z tego powstać dobra historia, takie coś sprawiłoby według mnie, że te filmy wzmocniłyby się jako faktyczna seria, a nie, że teraz jest inaczej, tamto nie istniało i nie ma znaczenia. Taki quasi-reboot w postaci DoFP był potrzebny, bo "Last Stand" jednak strasznie napsuł w tej serii. Zwłaszcza że chciałbym zobaczyć porządne przeniesienie sagi Phoenix na wielki ekran, a tam ten watek został całkiem zmarnowany i już raczej nie doczekamy się do niego ponownego podejścia.
Wczorajsza powtórka DoFP kolejny raz utwierdziła mnie w przekonaniu, że X-Men to najlepsza filmowa seria superhero, jaka wychodzi, dlatego też mam nadzieję, że nie nawymyślają jakichś głupot, przez które mogłaby się pogorszyć. A w przyszłym roku mają ukazać się przecież aż trzy filmy osadzone w tym świecie. Generalnie sam obecnie bardziej niż na nowego Wolverine'a czekam na "X-Men: Apocalypse" i film o Deadpoolu.
Co do opinii o X-menach, zgadzam się absolutnie XD Co prawda lubię też "Thora" czy inne Disneyowskie bajki, ale jednak do X-menów mam znacznie większy sentyment :)
Co do X1 i X2 - niby mogłoby pozostać bez zmian, ale jednak nieco dziwi fakt, że Mistique tak bezdusznie potraktowała Charlesa w pierwszej części. Ponadto to, dziwi też fakt, że Profesor znając jej moce, nie założył do Cerebro dodatkowego hasła :P
Ktoś tam oficjalnie mówił, że poprzednie filmy się nie wydarzyły albo wydarzyły się inaczej, tak mi się przynajmniej zdaje. Co z jednej strony szkoda, ale z drugiej nie miałabym nic przeciwko kontynuacji po "X-men Apocalipse", która sięgałaby już naszych czasów :)
Age of Apocalypse gdyby na ekrany przenieśli to dopiero by namieszało w świecie mutantów. Dark Phonix saga raczej nie będzie zekranizowana ze względu na to iż uż wykorzystali ten pomysł jego powtórzeie okazało by się nie trafione ze względu na widzów którzy nie znają tej historii z kartek komiksów tylko kojarzą je z filmem a takich widzów jest na bank więcej. Dark Phonix Saga mogli by nakręcić niezależnie od oficjalnego przekroju czasowego w jakim rozgrywa się akcja całej serii. Marzyła by mi się DPS w stylu sin city kadr po kadrze jak w komiksach.
I oczywiście w pełni zgadzam się ze stwierdzeniem, że świat naszych homo sapiens superior został jak dotąd najlepiej zekranizowany z pośród całego uniwersum Marvel. Pzdr