do 30 minuty może jeszcze ciekawe, później nudne długie dialogi, tempo spada, zasadniczo jaki jest sens tego co się dzieje w tym filmie
dodałbym, że to coś w stylu Repoman, ale Repo.. ma o wiele ciekawszą i fajnieszą akcję i o wiele więcej się dzieje
SPOILERY
jaki jest sens zabijania rainmakera? to, że ma zamknąć pętle, czyli pozabijać looperów jest kompletnie bez znaczenia, skoro bez istnienia rainmakera mafia i tak by wysyłała looperów w celu zamknięcia pętli
Fakt, trochę nuda, nawet trochę wkurzony przerwałem oglądanie w pewnym momencie i myślałem, że nie dokończę filmu w ten sam dzień (a wtedy zazwyczaj nie dokańczam wcale)... ale po 20 minutach ponowiłem oglądanie (bo lubię Bruce'a) i nie było potem tak źle.
Nie wiem jak dokładnie oglądałeś film, ale ten Rainmaker miał oprócz zabijania looperów wprowadzić nowy ogromny terror i represje także na niewinnych cywilów i miał się po tym zmienić cały kraj czy nawet świat, dlatego musieli go zgładzić (nie wspominając o tym, że miał zabić szefa - Abe). Końcówka filmu także wyjaśnia pewną kwestię.
ja też mam trochę zagadek. Skoro zamykanie pętli rodziło tyle komplikacji (nikt nie lubi strzelać do siebie samego) to dlaczego nie zamykano jej przy pomocy innych looperów? I najbardziej interesujące: czy Joe przespał się z własną matką?!!?
echhh. pytanie czy Joe przespał się z własną matką było już wyjaśniane na innych forach, zagranicznych i tu też w innych wątkach. Odpowiedź jest taka, że ten mały chłopiec to nie był Joe, choć podczas filmu przeszszło mi to przez myśl, ale gdy został draśnięty w policzek to blizna pokazałaby się potem u Joe'go i u starego Joe'go. Poza tym chłopiec nazywał się Cid i żył urodzony w jednym czasie z młodszym Joe, wiec nie mogli być tą samą osobą. W dodatku Stary Joe żył w jednym czasie w przyszłości z Rainmarkerem, którym miał zostać Cid (ale nie został, bo młodszy Joe i matka go "nawrócili"). Cid był mutantem MT, a Joe nie. Joe po prostu miał podobną historię jak Cid i dlatego wywarło to na nim takie wrażenie w końcówce filmu.
Co do zadań looperów to pewnie mogłoby być tak jak piszesz, że zabijają się jedni przez innych, ale chodziło o proste rozwiązanie, że każdy zabija siebie, czyli pętla zostaje zamknięta i nie ma nieporozumień jak w przypadku gdy Abe musiał wysyłać dodatkowych ludzi żeby zabić Joe lub Zacha.