Ale ja bym wcale się nie zdziwił gdyby ta katastrofa z WTC była sprawką rządu W. Busha.
Oczywiście że tak.Zrobili to żeby wybić talibów.Sami uprowadzili te samoloty i rozje*ały te wieże.A jakoś w Pentagonie nikt nie zginął,bo samolot ,,szczęśliwym trafem'' uderzył w tę część gdzie był remont.Ciekawe
"A jakoś w Pentagonie nikt nie zginął"
Nie lubię obrażać ludzi w internecie bo wiadomo że mogą zrewanżować się tym samym. Tym nie mniej czytałem parę razy z niedowierzaniem ten post i pozostaje mi tylko spytać czy to był sarkazm z twojej strony a jak nie to czy jesteś jedynie idiotą czy "tylko" osobą bezczelną.
Nikt nie zginął w Pentagonie... dzięki takim cukieraskom łatwiej zrozumieć z czego biorą się nie sprawdzone brednie o 11 września.
Zginęło 3 tysiące ludzi, ich zbrodnia wojenna przez broń biologicznąwybiła , wiele wiele więcej, cywilów w Vietnamie, w grę wchodziły biliony, ludzie są zdolni do wszystkiego, ale wy jak reszta polaczków zapatrzeni w USA
a ilu wymordowali Ruscy, czerwoni khmerzy, Pol Pot w Wietnamie oświeć mnie proszę, bo widzę, że dobrze znasz ten konflikt w liczbach.
Pierwszy lepszy dokument, widziałeś ten ? "Enemies of the People"
http://www.filmweb.pl/film/Wrogowie+publiczni-2009-557836
A wiesz co jest na tym zdjęciu ?
http://www.zbawienie.com/images/egzekucja.jpg
I bardzo dobrze, że Amerykanie powybijali to ścierwo inaczej całą Azja by wyglądała jak Korea północna.
W pentagonie nikt nie zginął? a sprawdziłeś? sprawdz jeszcze raz. Niedługo będziecie powtarzać że nikt w gruzach wież nie zginął bo wielu nie zidentyfikowano tylko skąd u diabła tyle szczątków zwłok... itd młodzież to nie potrzebuje myśleć nad wiarygodnością informacji łyka wszystko jak leci bzdura naciągana interpretacja pseudo dowody to fakty, wersja niewiadomego eksperta to naukowe podejście itd byle bajeczka ładnie brzmiała łykniecie
Nie tyle rządu Busha, co amerykańskiej polityki dążącej do konfliktu ogólnoświatowego. Nie udało się. Stąd kryzys z 2008 roku. To tak w skrócie i maxymalnym uproszczeniu, rzecz jasna.
a nikt nie umie udowodnić tylko to przypuszczać sobie i powtarzać "to mosad i bush". Była historia absurdu jak to silverstein miał zrobic coś podejrzanego bo tuż po przejęciu kompleksu ubezpieczył go. masy to łyknęły trzeba być maksymalnie naiwnym że z sugesti się robi wiarę i zaraz pewność i od początku do końca tego "rozumowania" nie widać jasnych i przejrzystych wiarygodnych dowodów