Zawsze mi sie przypomina "Play the game... just touch me ounce more... play the game... just once more, ha... play the game...". Genialny film.

Ha ha ha, mam tą scenę przed oczami, Harding vs Taber.
Nie oglądałem jeszcze takiego filmu, w którym wszyscy aktorzy zagrali tak rewelacyjnie.
Za grę aktorską ten film ma u mnie 100/100. Po prostu mistrzostwo.

"Play the game and knock off the bullshit.
Play the game, Harding.
What are you talking about?|I am playing the game.
-Play the game!|- I ain't doing anything to you!
-What bullshit?|- Your bullshit!
-What about your bullshit?|- Play the game!
-You keep your hands off me!|- Play the game!
-I've had enough bullshit out of you!
- Play the game.|- What the fuck are you picking on me for?
-Play the game, Harding.
- I'm trying to ignore you, see?|- Just play the game.
Keep your hands off me, you son of a bitch!
Keep your hands off me! You hear me?
- Come on, come on.|- I can be pushed just so far, see!
Play the game.
You touch me once more.|Just touch me once more!
Just once more, huh? Just once more!
- Just touch me once more!|- Play the game, Harding!
Just touch me once more!

Dla mnie najgenialniejsze było, kiedy Nicholson zaczął dusić pielęgniarkę, a ja z otwartymi ustami patrzyłem na to i w środku myślałem zabij sukę.

Rowniez mialem to na mysli, zaowaz jak Taber wewnetrznie kibicuje Macow podczas tej sceny :D!

Zgadzam się! Arcydzieło. Najpierw przeczytałam książkę i wiedziałam, że ekranizację muszę koniecznie zobaczyć, polecam wszystkim:)