Oglądałem ten film kilka razy w kinie (w czasach, gdy filmu nie zdejmowano z ekranu po kilku dniach), oglądałem wielokrotnie w domowym zaciszu i na pewno obejrzę jeszcze wielokrotnie. Trollom i hejterom wystawiającym temu filmowi marne oceny mówię: mam was w doopie. Idiotom twierdzącym, że książka jest lepsza od filmu mówię: moim zdaniem goowno prawda, a poza tym porównywanie książki do filmu jest równie mądre jak porównywanie przepisu kulinarnego do potrawy.