Wziąłem do porównania 2 filmy, mianowicie "Lot nad kukułczym gniazdem" i "Lśnienie".
Tak, dwa inne gatunki ale mnie osobiście bardziej przypadł do gustu ten drugi.
Lśnienie - 9/10
Lot ... - 8/10 (naciągane? hmm)
Świry-nieświry biegają po swoim szpitalu, mają różne przygody i w zasadzie to tyle.
Mimo że film trwa ponad 2 godziny to chociaż nie przynudza, bo cały czas się coś dzieje.
W ogóle to samych przystojniaków zaangażowali ;)
Dzieło? Zaraz zajadów dostane...
Myślałem, że ktoś coś napisze ale im dłużej myśle o tym filmie, tak coraz bardziej mam wrażenie, że im więcej nagród i statuetek to ludzie stawiają te 10-tki bo "tak trzeba"...
W końcu film jest genialny. Dostał tyle nagród to i ja dam najwyższą notę, mimo że wcale taki fajny nie był.
Tak pewnie dużo osób myśli...
Kur** gdyby nie Nicholson to śmiem wątpić, żeby LOT uzbierał notę 8,7/10.
A tymczasem ocenę 8 zamieniam na 7.