Popieram!!! Napewno jeden z najlepszych.

Moze jestem za mlody zeby ten film zrozumiec(19 lat), a moze jest inny powod, ale nie czuje go. Jesli da sie slowami zobrazowac jego istote, to bylbym wdzieczny. Owszem, ma klimat i podobal mi sie, ale nie wiem czemu wielu ludzi tak sie nim zachwyca.

Myśle ze to nie jest kwestia wieku.ja mam 18 lat i to jest mój ulubiony film.Masz po prostu inny gust.nie rozumiem ludzi którzy prubóją komuś cos na siłe wmówić, każdy ma inny gust i albo komus się cos spodoba albo nie.według mnie "lot..." zasługuje na 1 miejsce a ze tu uważasz inaczej to jest normalne.Mnie akurat nie zachwycił Ojciec chrzestny a zajmuje 1 miejsce.

Ja mam 17 lat i kocham ten film!! "Lot nad kukułczym gniazdem" to najlepszy film, jaki widziałem.

Co do Ojca Chrzestnego to też go nie trawię.

Ten film jest ponadczasowy, niebanalny. Uwielbiam Bravehearta, ale z całym szacunkiem, powstał już dorównujący mu gladiator mówiący praktycznie o tym samym w bardzo podobny sposób, z rozmachem za ogromną kasę. Nie twierdzę że to kiepskie filmy, bo oba są na najwyższym poziomie, ale może napisz kolego Zombi co Ci się tak bardzo w Bravehearcie podobało, że krwią własna gotów jesteś bronic;) Moim zdaniem Lot będzie zawsze doceniany, kolejne pokolenia będą studiować go i odkrywać ukryte, bardzo głębokie przesłanie. Za kilka tysięcy dolarów udało się nagrać film legendę, to jest wielkie. Pozdrawiam

Ważnym elementem, jak ktoś już wcześniej wspomniał jest wiek, bo to nie jest film dla wszystkich. Trzeba się do niego przygotować, żeby zobaczyć jego piękno, jednak od czasu założenia mego tematu trochę zmienił się mój pogląd, ponieważ czytałem książkę, a książka jest niemało lepsza od filmu, ukazuje wiele elementów niezmiernie ważnych, których nie ma w filmie, na przykład dlaczego wódz się odezwał do McMurphy'ego, lub ukazanie siostry Ratched z trochę innej strony, więc jeśli książka jest dużo lepsza od filmu więc czym ona musi być jeżeli film jest filmem wszech czasów? Sądzę, że jeśli film byłby wiernym odwzorowaniem książki, nikt nie sprzeciwiłby się stwierdzeniu, że jest to film wszech czasów.

Gdyby ten film był wiernym odwzorowaniem książki trwałby chyba 4 godziny. Nie znam takiego filmu, który byłby lepszy niż książka (mówimy o adaptacjach). Jeśli kręcisz już film to na podstawie wybitnej książki (bo film na podstawie marnej książki jaki by był?) a tak i ten film nie dorówna książce. Ludzie zachwycają się filmami jak Carrie (2 tygodnie pod rząd w TVP1, bo ludzie prosili), Zielona Mila, Trylogia Lectera a co by było gdyby wzięli którąś z tych książek do ręki? Wybitne książki na podstawie, których nakręcili film. Nie wiem jak sprawa wygląda z LOTR i Harrym Potterem bo nie czytałem tego i nie mam w planach. Za to najbliższy cel Forrest Gump, który ponoć jest wyjątkiem. Film lepszy od książki...

A dla mnie trochę sztuczny i nudnawy, mimo, ze jest to ulubiony film moich autorytetów nie tylko w sprawach filmu, w dodatku jestem fanem Nicholsona i Formana!... Tylko 8/10!

Dzisiaj obejrzałem "Lot..." 8/10... aczkolwiek planuję go obejrzeć ponownie za jakiś czas, by odkryć kolejne kwestie, które porusza. Będę za to bronić "Braveheart'a", bo dla mnie to film na dziesiątkę. Nie porusza tematu szkockiego powstania... tzn. porusza, ale ukazuje poprzez niego kwestię wolności człowieka, jego godności i honoru. Jak dla mnie "Waleczne serce" powinien zamienić się miejscami z "Gladiatorem", bo jest dużo od niego lepszy. Nie tylko w kwestii wyczerpania tematu, ale też realizacji technicznej.

i film i książka absolutnie GENIALNE
.............

Dobry film... ale nie najlepszy
Stawiam 8/10 ale już w tych latach płodzono większe dzieła

jak choćby? mógłbyś coś polecić?:-)
..................

potrafisz wybrać najlepszy film? gratuluję, bo ja nie. co nie zmienia faktu, że "Lot.." jest jednym z tych filmów, które zrobiły na mnie największe wrażenie i zostały głęboko w pamięci.

Film dobry oczywiście
Nickolson jak zawsze wspaniały ale...nie wiem może jestem wybredna ale książka o wiele wiele wiele bardziej mi się podobała. Książkę przeczytałam z zapartym tchem, film oczywiście też bardzo dobry ale według mnie książka lepsza.

Film z Nicholson'em w roli głównej rewelacyjny! Książka o niebo lepsza :)

Czy najlepszy to bym jeszcze polemizował. Ale ścisła czołówka arcydzieł.

Zgadzam się z Redoxem. "LOT" zachwyca oczywiście, ale dla mnie osobiście nie jest najlepszym filmem w historii.