Mało kto wie jakie perturbacje, wręcz prorocze, były z prawami do ekranizacji książki. Wykupił je początkowo Kirk Douglas, mając prawdopodobnie siebie na myśli w głównej roli. Reżyserię chciał zlecić Formanowi. Było to po wizycie Douglasa w Polsce i Czechosłowacji; chyba w latach sześćdzisiątych. Filmu nie udawało się zrealizować. O prawa do ekranizacji zabiegał też Jack Nicholson. Po wielu latach Kirk sprzedał prawa synowi Michaelowi. Ten powieżył reżyserię Formanowi, nie wiedząc, że o nim myślał także jego ojciec. Ten do głównej roli zaproponował Nicholsona; prawdopodobnie nie wiedział o zainteresowaniu Jacka N. tym scenariuszem. Tak to mniej więcej było. Szczegółów nie pamiętam, bo czytałem o tym przed wielu laty.