Szpital psychiatryczny może stanowić metaforę społeczeństwa lub niektórych grup społecznych. Ludzie postawieni wyżej w hierarchii próbują kontrolować całą resztę, zasłaniając się nielogicznym wytłumaczeniem próby niesienia im dobra. W rzeczywistości tłumią indywidualizm, a każdą „odmienność” karają. Rozpoczyna się więc bunt przeciwko podporządkowywaniu się zasadom, walka o swoistą wolność, własną tożsamość.
No tak aczkolwiek dlaczego kilka osób siedziało w tym szpitalu z własnej woli co według Cb było tego powodem?
Odpowiem cytatem z książki Kessey'a:
"Chcesz znać przyczyny powodów, a tych nie umiem ci podać. W każdym razie nie za innych. A w moim przypadku? Poczucie winy. Wstyd. Lęk. Niedocenianie siebie. [..] Pozwalałem sobie na pewne praktyki, które społeczeństwo uważa za wstydliwe. I zachorowałem. Nie sądzę, żeby powodem były akurat te praktyki, raczej świadomość, że wskazuje na mnie potężny, karzący palec społeczeństwa, a donośny głos milionów powtarza >>Wstyd, wstyd, wstyd<<."