Zastanawia mnie jedyna rzecz, ktorej nie zrozumialem w tym filmie. Dlaczego tamtej nocy nie uciekli ? Przeciez byli juz gotowi do wyjscia, ubrani, stali przy oknie, czekali jedynie az tamci sie skoncza bzykac. Tak po prostu zasneli ? Wszyscy ? Co sie stalo ?
W książce było zupełnie inaczej.
Mac i Wódz mieli uciec wieczorem w sobotę, ale jeszcze w dniu rejsu (który też wyglądał zupełnie inaczej) Billy umówił się na randkę w ten dzień z tą prostytutką, bo bardzo mu się spodobała. Mac słowa chciał dotrzymać, umówił się z tym czarnym, że wpuszczą ją w zamian za alko i możliwość przespania się z tą dziewczyną (chociaż nie chciał tej ostatniej obietnicy dotrzymać). Najpierw zrobili vixe, a później Billy poszedł z tą prostytutką do izolatki. Mac umówił się z czarnym, że teraz pójdzie się z drugą dziewczyną, wodzem i resztą się położyć, koło 5 ten obudzi ich, Mac go zwiąże, że niby czarny nie miał z nimi nic wspólnego, tylko został zaatakowany, a oni normalnie uciekną. Tylko ten czarny niestety zasnął i plan się nie powiódł.