Cóż, miejscami określiłabym przynudnawy, ale Denzel jak zawsze daję radę, dla jego kreacji warto obejrzeć ten film.
Można ten film określić jako upadek człowieka wywołany uzależnieniem. Główny bohater odzyskał " wolność ", dopiero po tym gdy przyznał się przed samym sobą do alkoholizmu i stawił czoła konsekwencjom swoich czynów.
Na pytanie syna "kim jesteś" można pomyśleć, że Denzel wypowie słowa : 'teraz już wolnym człowiekiem"...
pierwsze 20 minut filmu może zniechęcić do lotu samolotem.
Zgadzam się, na początku miałam ochotę go wyłączyć, ale ostatecznie cieszę się, że tego nie zrobiłam.