Dawno tak nie wynudziłam się na żadnym filmie. Pierwsze 20 minut zapowiadało ciekawą akcję, a
dalej tylko nuda... Picie głównego aktora przekoloryzowane.... nuda nuda nuda... Spodziewałam
się po tym filmie dużo więcej, bardzo dobry aktor, który mnie po prostu zawiódł. Daję 4 za pierwsze
20 minut.
Może się nie znasz na problemie alkoholowym,film dla mnie bardzo dobry,ukazający walkę siebie z nałogiem,co jest bardzo trudne,może końcówka trochę zbyt propagandowa ale film polecam
ale argument - nie znasz sie na alkoholu, wiec dlatego ci sie nie podobał. Mozna by powiedziec, ze ja znam temat, a film i tak uwazam za nudny. dla mnie typowy amerykański przeciętniak
Mnie wcale nie znudził:) Jedyną wadą jest jak dla mnie ta właśnie końcówka. Jakaś taka... Moralizatorska. Historia obroniłaby się bez niej.
Byłaby bardzo dobra, gdyby na koniec pilot nie odzywał się:D Wystarczyło po prostu pokazać, gdzie się znalazł (nie chcę zdradzać końca, spojlerować). "Morał" był oczywisty, nie musieli jeszcze tak łopatologicznie go przedstawiać. Jakoś ta wypowiedź dziwnie mi zabrzmiała, frazesy słyszane wcześniej milion razy:/ Taki maleńki szczegół, wiem że się czepiam:D
a do czego służy Filmweb jak nie do tego żeby wyrażać własne opinie odnośnie filmów?
i po kiego grzyba w ogóle zaśmiecasz forum takim bezwartościowym postem?! Inni się nie zgadzają, ale przynajmniej to argumentują, a Ty się wpitalasz i piszesz jakieś dyrdymały, żenujące.
A cóz takiego wartościowego jest w Twoim poście?Ze sie wynudziłas że ci się nie podobało ,Nie masz zanajomych koleżanek tylko musisz tutaj wylewać swoje żale? Mi sie film bardzo podobał uwielbiam Denzela ale nie zaśmiecam forum nowymi tematami
Pozdrawiam
Forum jest od dyskutowania o filmie, przedstawiania swoich opinii. Ta Pani przedstawiła swoją opinię, zapewne się z nią nie zgadzasz, jednak to nie powód byś naskakiwał na nią.
miron14 Ty chyba właśnie masz jakiś problem, ja wyraziłam swoją opinię a Ty się frustrujesz. Filmweb po to jest żeby wyrazić swoje osobiste odczucia, ja się wynudziłam, a skoro dla Ciebie to mega interesujący film to napisz to, i daj sobie spokój z podnoszeniem ego takimi żenującymi tekstami.
ja z kolei mam odmienne odczucia, film mi się bardzo podobał - świetnie ukazuje dramat człowieka z licznymi nałogami. Myślę, że jak ktoś lubi dramaty (ja uwielbiam) to będzie zadowlony z filmu, także polecam :) a rola pierwszoplanowa świetna po prostu!
A ja całkowicie się z Tobą zgadzam. Film PRZENUDNY! Dobry tylko początek z katastrofą. Potem to już tylko jakieś flaki z olejem. Lubię Denzela, ale ta rola mi się w ogóle nie spodobała. Na dodatek film przewidywalny, nic mnie nie zaskoczyło w tym filmie. 3/10
"Dawno tak nie wynudziłam się na żadnym filmie. Pierwsze 20 minut zapowiadało ciekawą akcję, a
dalej tylko nuda..."
@Proponuję filmy "Pojutrze" lub "2012" skoro szłaś do kina z zamiarem obejrzenia katastroficznego filmu. Ewentualnie załącz sobie hard porno to mocniej wczujesz się w akcję.
"Picie głównego aktora przekoloryzowane.... nuda nuda nuda..."
@"Przekoloryzowany" to jest seks w Erotykach.
"Spodziewałam się po tym filmie dużo więcej, bardzo dobry aktor, który mnie po prostu zawiódł"
@Dobrze, że zawiódł tylko Ciebie i resztę, która nie zrozumiała filmu :).
końcówka była do przewidzenia mniej więcej od połowy filmu dobra lub nie- film jakoś musiał sie skończyć mnie natomiast najbardziej zawiódł motyw narkomanki która w 1 dzień rzuciła heroine
UWAGA SPOILER!
Ja uważam, że zakończenie było wyśmienite - scena w której Washington się przyznaje, mówi, że to nie ona wypiła wódkę bo to on wypił wódkę... i jak potem dodaje, że był pijany 11, 12, 13 i 14 w dzień w który pilotował. To się dzieje tak szybko i te ostatnie słowa "[...] because I'm an alcoholic" genialne !
Washington ogólnie bardzo dobrze zagrał w tym filmie, on w większości filmów gra bardzo dobrze. Ogólnie bardzo fajna scena jak jest w sądzie i przyznaje się do tego, że był pijany. Mi zapadł w pamięci moment, w którym przyznaje się, że jest pijany nawet teraz.
Boże tyle w Was sarkazmu i wredności, że aż głowa boli. Ja wyraziłam swoją opinię, wcale nie uważam żebym nie zrozumiała tego filmu, nie ma tam żadnego ukrytego dna, chyba każdy wie o czym jest film, może lepiej Ci którzy sami mieli/mają problem z alkoholem więc nie rozumiem po co w ogóle zaraz taki atak i pisanie, że lepsze dla mnie byłoby hard porno... Pisząc takie rzeczy wcale nie udowadniacie, że jesteście wybitnymi kinomaniakami i znacie się na dobrych filmach, tylko że jedynym waszym argumentem przeciwko mojemu jest wjazd na mnie...
No jeśli ktoś jest debilem, który nie rozumie przekazu tego wspaniałego filmu, to mu współczuję.
Jakie ma znaczenie przekaz, skoro film jest zwyczajnie nudny. Tu zrozumienie nic nie da. To tak jakby czytać 500 stronicową książkę z której warte przeczytania byłoby 10 ostatnich stron.
Nie mogę zgodzić się z tymi, którzy twierdzą, że film jest nudny. Toleruję te opinie, rzecz jasna jeśli mają jakąś rzeczową argumentację, ale sam mam przeciwne zdanie na ten temat. Film oglądało się dobrze, nie sprawdzałem ile jeszcze czasu zostało do końca czy coś. Mamy tutaj walkę głównego bohatera praktycznie samym z sobą, który pogubił się w swoim życiu przez nałóg. Jest tutaj ukazany paradoks, który dzieli widzów na 2 grupy. Pierwsza to ta, że jest bohaterem i nie powinien być osądzany i druga, że nie jest bohaterem, ponieważ złamał przepisy i przez to stało się jak stało.
Ten kto oglądał wie jak się skończyło. Mnie osobiście zakończenie się podobało, choć nie wiem czy bym był w stanie tak samo postąpić. Film wzbudza u widza refleksje na wiele tematów - a takie filmy lubię. Także polecam.