Love, Rosie
2014
Kiedy można się tego filmu spodziewać na DVD lub gdzieś do obejrzenia w internecie? Niestety u mnie w mieście, w kinie nie puszczają tego filmu.
Muszę zacząć od tego, że jest to jedna z lepszych adaptacji jakie trafiły na ekrany. Oglądając ten film na zmianę śmiałam się i płakałam. Polecam ten film każdemu, kto kiedyś kochał kogoś "z daleka" i marzył o tym, że któregoś dnia w końcu los połączy go z ukochaną osobą. A także tym, którym nie przeszkadza romans na...
więcej
zdecydowanie polecam dla tych, którzy lubią romantyczne filmy, idealny na jesienno-zimowe wieczory (-:
Słaby, bardzo słaby, po prostu kiczowaty. Uległam pozytywnemu wrażeniu jakie sprawił na mnie zwiastun filmu, tak samo jak uległam pozytywnym recenzjom w internecie. Film od początku do końca nie miał w sobie nic zaskakującego. Widząc X człowiek wiedział, że zaraz nastąpi Y i Z. Przewidywalny. A zakończenie? O matko,...
więcej
Nie nastawiałam się na wiele przed seansem. Przeczytałam recenzję, która niestety bardziej mnie oczarowała niż sam film, chociaż wydawało się, że została napisana bez nadmiernego nadęcia, z głową. "Love, Rosie" miał być historią jak każda inna, ale opowiedziana w sposób INNY niż wszystkie.
Zaczęło się nawet zabawnie,...
Może ktoś podac strone www gdzie mogłabym obejrzeć online choćby w wersji oryginalnej... bo szukam i nic ,
Piękne zdjęcia, kompetentna reżyseria, muzyka, która wpada w ucho, świetnie dobra główna para i tyle. Nic więcej tutaj nie potrzeba, wiadomo, że historia nikogo na kolana nie powali, ale została naprawdę dobrze przedstawiona.
jako facet stwierdzam ze przedpremierowo weszło świetnie.nie jaram sie takimi filmami ale ten jest świetny :)
Bo dla płci pięknej jest pokaz przedpremierowy pod koniec tego miesiąca, a jako że do tej płci nie
należę, muszę czekać na normalną premierę.
Czy "Love, Rosie" to już ostateczny tytuł polski? Będą go zmieniać albo tłumaczyć? Podoba mi się,
mimo że rózni się od tytułu książki. Nawet wznowione wydanie książki Ahern ma taki tytuł i chyba
zamówię ten, a nie oryginalny " Na końcu tęczy". Niby wolę mieć oryginalne okładki, od filmowych, ale
ta nie ma...
