Jest to film zły. Kompleksowo, fundamentalnie zły. Gdyby wynaleziono sposób pozyskiwania ze zła energii elektrycznej, ten film byłby w stanie zasilić całe województwo zachodniopomorskie. 
 
Drugą gwiazdkę dostaje za urodę Katarzyny Walter oraz za możliwość obejrzenia Jonasza Kofty w roli aktora.