Film to melodramatyczny romans o pewnym projektancie mody, bawidamku i kimś, kto kobiety traktuje wyłącznie jako zabawki, który popada w obłęd zakochując się pierwszy raz na poważnie i nie mogąc zjednać sobie miłości wybranki.
Jest tu próbka psychologizacji głównego bohatera, moim zdaniem raczej wymuszona i mało przekonywująca, która mimo wszystko spycha film w tonę podobnych mu, mdłych melodramatów. Jest zagrany poprawnie, acz lekko sztywno, dobrze sfotografowany i nakręcony. Widać, że Becker próbował, ale wyszło jak wyszło - raczej średnio