Witam serdecznie,
Na wstępie chciałem oznajmić, iż jest to jeden z niewielu dobrych filmów dzisiejszych czasów, gdzie stawia się na sprzedaż i zysk a nie na jakość...
Przede wszystkim gratuluję za dobrze przetłumaczony tytuł, wreszcie widzę tłumaczenie, a nie jakiś polski wymysł...
Odnośnie oceny filmu, wahałem się czy wystawić 8 czy jednak 7, postanowiłem, że nie będę oceny dopasowywał pod czasy teraźniejsze, więc wybrałem 7.
Moją skromną opinią (nie musicie się zgadzać) film jest wart oglądnięcia, piękna, dobrze przedstawiona historia, ciekawe ukazanie charakteru Sam'a zwłaszcza z początku, który z czasem się zmienia i jeszcze ładniejsze zakończenie...czynią ten film naprawdę dobrym.
Także, kto jeszcze nie oglądał, a się waha, niechaj pędzi na film...bo warto :)
całkowicie się zgadzam. Perełka w dzisiejszych czasach. Lubię filmy z szybką akcją, ale ten z przyjemnością obejrzałam. Scenariusz napisało życie i całe szczęście scenarzyści tego nie spieprzyli.
Dałam 8, choć zastanawiałam się nad 9. Dlaczego? 1. Bo nie było latających w każdej scenie cycków, co obecnie jest wręcz nagminne nawet w filmach tego typu, nawet jak nie ma sensu dla treści/przekazu/historii.
2. Dla operatora - raczej nie zwracam uwagi na montaż i zdjęcia (chyba że są tragiczne), ale tutaj po prostu sam obraz mnie powalił (może trochę bardziej niż film nawet). No REWELACJA! Szczególnie w scenie kiedy Sam wchodzi po raz pierwszy (od powrotu do domu) do pokoju ojca i zagląda do składzika z płytami. Tak prosta scena a tak zrobiona, że dech zapiera...
Polecam!
I ja się zgodzę. Długo się zastanawiałem, czy obejrzeć ten film. Nie wiedziałem, czy nie zmarnuję czasu i czy film nie okaże się kolejnym pseudo-dziełem. Nie okazał się... Zdziwiła mnie fabuła, nawet bardzo. Sposób, w jaki przedstawione zostały losy bohaterów był taki niekoniecznie typowy dla filmów amerykańskich (moim zdaniem). Wystawiłem 9, bo naprawdę film mocno mną wstrząsnął. Niby wymyślona historia, ale jednak przejmująca. Chciałbym obejrzeć jeszcze jakiś taki "wyważony" film.
Każdemu, kto się zastanawia, polecam szczerze.
dokładnie tak samo myślałem jak smithson. I także wystawiłem 9. Mógłbym skopiować i wkleić Jego komentarz bo dokładnie tak samo myślałem o tym filmie od początku samego podjęcia próby obejrzenia tego filmu do jego końcowego obejrzenia.. Polecam ten film i nie ma co rozmyślać czy to może być strata czasu. Warto obejrzeć :)
Bardzo dobry film, sam również wahałem się między 7 a 8, ale w końcu przyznałem 8. Nie będę się powtarzał. Dodam tylko, że zakończenie filmu jest naprawdę niesamowite.
Zadziwiająco dobry. Dobrze zagrany i dobrze zrealizowany, bez zbędnych fajerwerków.
ciekawy film, nie nudziłam się
świetna rola Michell Pfifer - a to ostatnio trudne dla aktorek kiedyś pięknych, które po woli odchodzą w wiek powyżej średniego
Michelle ma jeszcze jedną taką role ostatnio w "Sylwester w Nowym Yorku", polecam
Ciekawi mnie także co będzie z Pine'm - czy "Star Trek" wchłonie go zupełnie, czy będzie potrafił zagrać w międzyczasie dobrą rolę , jak ta w "Ludzie jak my"?
Trzymam za niego kciuki!
Film bardzo fajny, szybko mi minęły te prawie dwie godziny. Historia ciekawa. Nie były to typowe losy bohaterów, jakie mozna obejrzeć w wielu innych filmach. Nie było dodatkowych 'ulepszeń' filmu. Zakonczenie wspaniałe :)