Reżyser miał w głowie kontrowersyjny pomysł na przekaz istotnego tematu . Wbrew pozorom ten film jest bardziej inteligentny niż sposób jego odbioru przez większość widzów ,a owa obrzydliwość to naturalnie prowokacja reżysera mająca w założeniu sprowokować do myślenia i rozważań znudzonego, obojętnego i gnuśnego widza nastawionego konsumpcyjnie do życia i sztuki filmowej.

dziekuje bardzo za wytlumaczenie mi tego bo zapewne sama bym na to nie wpadla. moim skromnym zdaniem rezyser do konca normalny nie jest

Kryteria normalności to pojęcie względne, jeżeli reżyser nie jest chory psychicznie to znaczy że jest normalny zgodnie z przyjętą normą .Większość tzw. artystów to z założenia ludzie nienormalni czyli z twórczym umysłem, ludzie nic nie tworzący , odbiorcy sztuki to z założenia ludzie normalni. Sztuka sama w sobie jest zjawiskiem jak najbardziej nie mającym wiele wspólnego ze sloganową normalnością.

Dobrze się czujesz?!? Ludzie zamiast robić naprawdę arcydzieła robić jak milczenie owiec, to taką ludzką stonogę robią. Ten film to nie sztuka! Rozumiesz?!??!? Tylko chory "film" o ile można to tak nazwać. Bo raczej tego czegoś filmem nie można nazwać, i raczej nie udowodnić tego nawet najbardziej najbardziej filozoficznymi słowami. Każdy krytyk filmowy powie ci to samo o tym" filmie "

Nie istnieją tak zwane chore filmy, niezależnie jak drastyczne poruszają tematy czy epatują czymkolwiek obrzydliwym w odczuciu wielu widzów. Sztuka filmowa to medium subiektywne i różnie odbierane. Moralizatorskie podejście do oceniania poziomu artystycznego filmów to jedno z wielu kryteriów postrzegania filmów. Normalność w sztuce filmowej to zaprzeczenie istoty samej sztuki. Nie ma normalnej czy chorej sztuki , sztuka zawsze jest sztuką , niezależnie od poziomu artystycznego. Mówiąc inaczej są filmy artystyczne i czysto komercyjne, kierowane do bardzo różnorodnej widowni .Ludzka stonoga 2 to znakomity film chociażby pod względem realizacji warsztatu artystycznego. Paradoksalnie owa ludzka stonoga oburzająca i szokująca wielu widzów jest najmniej istotnym elementem tematu filmu. Krytycy filmowi to również widownia, ich opinie na temat poziomu artystycznego filmów nigdy nie są uniwersalnym objawieniem intelektualnym. Wysoki poziom wiedzy na temat kinematografii, warsztatu filmowego nie jest gwarantem uniwersalnych opinii o filmach. Krytycy mogą być bardziej obiektywni i subiektywni w swoich ocenach poziomu artystycznego filmów. Milczenie owiec to dobry film , tak samo jak Ludzka stonoga 2 .Duże różnice między tymi filmami, wykluczają ich porównanie. To tak jakby porównywać dla przykładu muzykę popową z techno i twierdzić ,że tylko jeden z gatunków muzyki umożliwia jej słuchanie.

PS: jeśli ten film jest mądry, to ja jestem święty Wojciech

Zgadzam się. Reżyser nie jest do końca normalny.

Stonoge