"film z Indii czego można się spodziewać" AHA no fajnie, że wcale nie jesteś uprzedzony/a do tamtejszych produkcji. Akurat ten jest zrobiony w bardzo zachodnim stylu, mało tam Indii (nowoczesne stroje i tematyka, brak tradycyjnej muzyki czy chociażby krótki czas trwania filmu) Jak na produkcję indyjską jest dość oryginalny pod tym względem. Ale w Hollywood jest takich produkcji zapewne na pęczki. Nie szukając daleko - podobna konwencja "John Tucker musi odejść" - i w takiej właśnie kategorii, lekkich i rozrywkowych filmów młodzieżowych, "Wykończyć Luva" nie wypada gorzej od wyżej od chociażby wyżej wspomnianego.

Mi po oglądnięciu John Tucker także nasunął się na myśl... Szczerze, film strasznie przypomina amerykańską komedie dla młodzieży jakich wiele, tak że jak komuś się ten film nie podoba, to raczej nie dlatego, bo jest indyjskiej produkcji... Ale jak chce się wypowiadać komentarze w stylu "Bollywoodzki shit", to przynajmniej merytorycznie.

I tak w ogóle było kilka akcji, których bym się nie spodziewała, ciekawych haseł ("To, że czegoś nie mamy, nie znaczy, że nie potrafimy tam kopnąć" ) a tak to nic nowego, film dobry do oglądniecia w dziewczyńskim/kobiecym gronie.