Podchodziłam z rezerwą do tego tytułu, z przemyśleniem po co kręcić dwa razy te same historie skoro pierwsza była zrobiona dobrze, a jest tyle innych. Ale to nie jest ta sama historia co w Długu, a raczej inna część tej historii, inny aspekt. Nie tyle o tym jak do tego doszło, jakie motywy, a co dalej. Może nie jest tak dobry jak Dług, ale całkiem spoko