Myślę, że większość filmów pokazuje osoby homoseksualne jako osoby niewierne, zdradzające, nie patrzące na uczucia innych, tylko dbające o swoje dobro.
Tutaj jest tak samo. Nie liczenie się z uczuciami osoby hetero, która nas kocha. Pytanie tylko, czy traktował ją jako przykrywkę, czy... no właśnie chyba ta pierwsza opcja i nie ma co myśleć o drugiej opcji.