..rola M. Williams, która od początku nie pasowała mi w tej ekranizacji, jednak dała radę i
uważam, że wypadła bardzo dobrze. Wiele zachowań MM, Michelle potrafiła całkiem
naturalnie oddać na ekranie. Film oglądało się jakby...był robiony na "szybko", nie wczułam
się w osobę i emocje . Przeciętniak, niestety. Liczyłam na więcej, ale i tak miło było go
oglądnąć, bo dzisiaj mało robi się filmów o podobnej tematyce.
Wahałam się nad 6, ale sentyment do takich klimatycznych filmów przeważył... Koniec końców, warto go oglądnąć dla samej M. Williams nawet...
Dużo ludzi krytykuje ten film. Wiadomo nie jest to arcydzieło, ale powiem to czego do tej pory nie napisał nikt -
przeczytajcie książkę C. Clarka, na której kanwie powstał film a przekonacie się, że "wyciśnięto" z tej książki (a właściwie broszurki) bardzo wiele...
Dlatego biorąc pod uwagę literacki pierwowzór film przyjmuje się ciepło i z miłym zaskoczeniem.