A gdzie oglądałaś ? ;>

W kinie:)

jest gdzies w internecie?!

Mam dokładnie te same odczucia. Świetnie odwzorowanie zachowania Marilyn przez M. Williams. Oczekiwałam również niedopatrzeń, ale w kwestii głównej bohaterki takowych nie znalazłam. Też czuję niedosyt co do innych postaci. Emmy Watson za mało, Julii Dench tak samo. Szkoda, że do roli Vivien Leigh wybrali tę aktorkę. Zachowywała się uroczo, ale przy oglądaniu filmu nie wpadłam na to, kogo gra (mimo faktu stwierdzenia tego w trakcie filmu - byłam zbyt skupiona na głównej bohaterce). Szkoda, że świetni aktorzy zagrali tak krótko, ale chcieliśmy dużo Marilyn, to mamy :).

Podobnie jak koleżanki. Michelle odwaliła kawał dobrej roboty i widz skupiał się tylko i wyłącznie na niej. Ujęła mnie swoją grą, momentami myślałam, że widzę samą MM i podobnie jak ona przyćmiła resztę ekipy.
Jestem zachwycona nią, filmem niekoniecznie.