Mam wrażenie, że polskie społeczeństwo traci słuch, tzn. nie odróżnia brzmień. Wiele osób nie widząc obrazu; nie potrafi powiedzieć czyi to głos lub czy to odgłos szkła, metalu czy drewna. Dorośli ludzie nieudolnie dubbingują zwierzęta lub dziwnym głosem próbują mówić jak dzieci. Film "Mów Mi Dave" (w wersji z napisami) jest przezabawną komedią z zaniżoną oceną na FilmWeb. Nie ma to jak profesjonalny lektor :)
Ci co nie dostrzegają barwy głosu słuchają pewnie takiej tandety jak Doda i Feel (co mam nadzieje w przyszłości nie stanie się soundtrackiem do filmu).