napisy na tle płomieni... łupot w tle też niezły. Stylistyka taniej powieści sensacyjnej - i tak też, mimo pewnych przebłysków, ciągnie chwalebnie ten film do końca. Agenci, dokumenty, trucizna, zamachy anarchistów itp.
w mieszaninie hiszpańskiego i angielszczyzny. <When I say sí, it's sí, when I say 'no', its 'no'>. Poza tym - typowe fantazje amerykańskie na temat żelaznej kurtyny, tzn. trzymania za mordę w dzikim kraju. Rola Kellena z gatunku tych mniej sympatycznych, chociaż swoiście wyrafinowanych.