Stanowczo odradzam szanującym gatunek wielbicielom kryminałów. Napięcia zero, już więcej 
rozrywki i emocji przysparza napięcie przedmiesiączkowe. Z dramatem też niewiele miał 
wspólnego - dramatyczna jedynie była tam ilość patosu. A Daniel Auteuil udowodnił tylko, ze 
wielkim aktorem BYŁ. Kocham kino francuskie, ale ostatnio trawi je jakaś potworna choroba 
'szmirzycą' zwana....
To jest dramatyzm dzisiejszych czasów, każdy chce wyr...ć własnego ego od środka przy aplauzie przypadkowych przeglądających. Je...y internet pełen j...ych indywidualności, co jak pies pod krzaczkiem chcą na każdym kroku zaznaczać swoje "ja". Osobiście i pewnie jak większość sram na Wasze pochlebne lub negatywne opinie bo o gustach i to pewnie już słyszeliście, się ku...a nie dyskutuje. Więc pozwólcie że sami ocenimy, niekoniecznie chwaląc się tym w komentarzyku ...
A do czego innego służy filmweb, jak nie do ocen i komentarzy? Na golarkę się też wkurzasz, że goli? Jak masz gdzieś komentarze, to po co czytasz? 
Co do ego, to własnego nie dźwigasz, zaświniło ci wypowiedź.
Stary ty sie nie bierz za komentowanie filmow bo nic nie zrozumiales z tego obrazu. 
 
"Z dramatem też niewiele miał 
wspólnego - dramatyczna jedynie była tam ilość patosu. " 
 
No to zdanie jest tak samo prawdziwe jak rzekomy zamach w Smolensku hahha, swietnie przedstawiony byl w tym filmie dramatyzm glownego bohatera jak i innych osob, np Justine.Zero patosu, chyba nie wiesz co te dwa slowa oznaczaja, wiec sie nie dziwie, ze byles w stanie napsiac takie glupoty. 
Trauma gł. bohatera byla tak silnie odczuwalna ze tylko slpy by niezauwazyl, nie byla ona nachalnie podana, tylko leniwie poprowadzona tak aby kazdy sam mogl sie do niej przekonac. 
Rozczaruje cie, kino fransuckie nadal ma sie dobrze.
No to film cię wzruszył, wspaniale. Nie rozumiem tylko dlaczego mnie atakujesz i mi ubliżasz. Dlatego, że mam inne zdanie? Rewelacja.
"(..) chyba nie wiesz co te dwa slowa oznaczaja, wiec sie nie dziwie, ze byles w stanie napsiac takie glupoty." 
 
"(..) tylko slpy by niezauwazyl," 
 
i ogólnie cały ton wypowiedzi cechuje niczym nieuzasadniona nienawistność. 
 
"w ktorym miejscu ublizam, bo jakos nie zauwazylem." Nie zauważyłeś również, że jestem kobietą, a podobno spostrzegawczość to nieodłączna cecha inteligentnego człowieka. 
 
 
Podsumowując, jakkolwiek ci się film podobał, mam prawo mieć inne zdanie. Musisz z tym żyć.
"(..) chyba nie wiesz co te dwa slowa oznaczaja, wiec sie nie dziwie, ze byles w stanie napsiac takie glupoty." 
 
to nie jest ublizanie, ublizanie to wyzywanie, mieszanie z blotem. Ja swteirdzilem luzno, ze jezeli nie znasz slow znaczenia to moze dlatego napsialas to co napisalas. To roznica zasadnicza :) 
 
Nie zauwzylem ze jestes kobieta poniewaz nie masz w swoim profilu ikonki kolka z krzyzykiem, ktora by nakierowywala na taki tor domyslu, a sam nik mahosia malo co mowi. Niektorzy maja nik czekolada, tez jest to żenska forma, a nie oznacza to osobnika tej plci :)
Tak, odwracanie kota ogonem w rozkwicie. 
 
Stwierdzę fakt - nie umiesz dyskutować. 
 
Przychodzę tutaj, żeby dyskutować o filmach, nie babrać się w czyichś kompleksach czy niedojrzałości. Koniec i kropka.