Pozwolę sobie nie zgodzić się z opinią któregoś z piszących , bo dla mnie to film niespecjalnie wart uwagi. Główny bohater żyje wyłącznie pijąc i paląc,nie potrafię go nawet polubić. Policja to degeneraci i aferzyści. Film nie ma tempa,ani uroku.Epatuje widokami okaleczonych ciał, co niczemu nie służy, chyba tylko pogłębieniu frustracji widza. W efekcie film niestrawny, z ogranymi zagrywkami i słabym aktorstwem.Bo w sumie nie ma czego grać,kalki i schematy wzmacniają słabość scenariusza.