(Moim celem nie jest niczyja uraza, lecz dialog.)

Miałem kiedyś w szkole średniej zajęcia z nauczycielką języka polskiego, która w stosunku do jednostek typu <szagi2> używała ciekawego określenia "inteligIĘcja". Miała otóż na myśli pewien luźno definiowany przez nią, ["(...)"-->] przyjęty przez mniej rozgarniętą część otoczenia zestaw zachowań, charakteryzujący się z góry zamierzonym, lecz właściwie nietrafionym, prostackim, bezmyślnym, itd. (niepotrzebne skreślić) stylem wypowiedzi, zachowania, rzadziej życia, który świadczyć miał o prostocie, uniwersalności (obrona: "no bo tamten.." "a kto nie..") podejścia osoby charakteryzującej się tym przymiotem do wszelkich spraw, które przyciągnęły jej uwagę, a w dalszej konsekwencji, podświadome trafienie jej przesłania do jak największej liczby osób. Bo w końcu jak to gdzieś słyszałem "prostaków ci u nos dostatek, winc prosto trza do nich rozmawioć" (taki styl zawsze znajduje wesołą reakcję, głównie też z powodu dodatkowych "ozdobników", których nie użyłem). Ludzie, nie róbmy z siebie nawzajem ciemniaków z epoki średniowiecza. Żarty żartami też nazywajmy.. Rozum ludzki (mój sąsiad: "rozum Lucki?") nie może przestać się rozwijać..
Ale do rzeczy. Moim zdaniem <gumol> ma rację, <szagi2>. Mógłbyś częściej podeprzeć swoją opinię (tak jak wiele jednostek charakteryzujących się tymczasowo równie zaawansowaną znajomością języka polskiego w dialekcie podwórkowym) czymś co dałoby do myślenia, nakreśliło pewne wyobrażenie dla czytającego, a nie używać prostackiego słowa jako zamiennika i wkurzać co wrażliwszych. Jestem zainteresowany obejrzeniem tego filmu i czytając twoją "opinię" niczego w zasadzie się nie dowiedziałem nt. tego obrazu. Nie jestem jedynym który często chce wiedzieć "na czym stoi". Pozostawiam sobie na koniec stwierdzenie, że każdy z nas rozwija się trochę inaczej. Jedni nadal są jak kiepsko wychowane Małe dzieci:D, inni dążą do wykazania się inteligencją myślącego człowieka (łac. "homo sapiens"). Anglojęzyczni powiedzą "nobody's perfect"..

PS.Dzięki za poświęcenie uwagi.