Aktorstwo rewelacyjne (Winslet, ale zwłaszcza Haley -powinien być Oscar!), ciekawe poprowadzenie narracji, która wymusza na widzu zachowanie pewnego dystansu do opowiadanej historii, pewnego odcięcia od fabuły, a mimo to całość zupełnie nie nudzi -wręcz przeciwnie, pozwala głębiej poznać bohaterów, niż wiele podobnych (gatunkowo) dramatów. Dodatkowo świetny, inteligentny humor (analiza "Pani Bovary" mnie rozwaliła!). Poza tym budowanie klimatu na zdjęciach zawsze mnie urzeka. Sceny nad basenem są właśnie takie. Nic się tam chwilami nie dzieje: on leży, ona leży, a ile w tym podtekstów!!! Nie tylko erotycznych. :P Jest i napięcie (dzięki postaci Haleya), jest i gra z oczekiwaniami widza (pedofil budzi sympatię). Z pewnością to film niebanalny: 10/10