Ciezki...Jesli ktos byl w sytacji podobnej do postaci z filmu, to zrozumie...ALE POLECAM
chyba w Titanicu padl teskt ze kobiety stoja zawsze przed trudnymi wyborami, choc ja nie do konca sie zgadzam z tym..mezczyzni choc sa malymi dziecmi, tez musza je podejmowac...
myślę, że trudne wybory są przed każdym, niezależnie od płci:-) Nie ma ani dyskryminacji ani przywilejów:-) Choć faktycznie koniec filmu jest zaskakujący, bo jakby pokazywał, że w ostatniej chwili boimy się dokonać zmian w naszym życiu, że zostajemy przy tym co nam nie pasuje, ale ma swoje zalety...
ktos powiedzial ze w niekyorych sytacjach, dobrze jest zastosowac "chirurgiczne ciecie"... wlasnie ten film to pokazuje doslownie i w przenosni...
tak, tylko żeby zastosować chirurgiczne cięcie trzeba się zastanowić czego się chce w życiu, i co jest lepsze a bohaterowie tego nie robią.
fantastyczny film, o zyciu, o wyborach, ciezkich wyborach...
"(...) niewazna jest przeszlosc, liczy sie przyszlosc". Jasne i proste stwierdzenie, ale w polaczeniu z takim obrazem daje do myslenia. Na dlugo!
Kate Winslet zagrala (ku memu zaskoczeniu) calkim fajnie; sasiad "pervert" - oblesny... chyba lepiej nie mogli dobrac aktora do tej roli :)
mozna by pisac i pisac.
Polecam bo warto, ale temat ciezki zdecydowanie.
Film bardzo mocno działa na emocje i bardzo nimi manipuluje, przez co nie jest łatwy do oglądania. Ale zdecydowanie warto obejrzeć i przemyśleć.
niby kino rodem z USA a jednak zaskakuje swiezym podejsciem do problemow spolecznych.bez lukru i hollywoodzkiej pompy.swietne kino obyczajowe do polecenia.
Szczerze?? Nawet nie zwrocilem uwagi na to ze to film USA... a temtat?? moze i sie wydarza w naszej rzeczywistosci...w wielkich blokowiskach...
Warto zwrócić uwagę że chociaż amerykański(mówili już o tym moi poprzednicy)to jednak nie ma w sobie tego kiczowatego amerykańskiego pierwiastka.Może coś ruszy się w tym strasznie komercyjnym przemyśle? Chyba jeszcze nie....
Chyba jeszcze nie...pozniej dlugo nie...a na koniec wogole...boje sie ze kiedys ludzie wyczerpia pomysly a wtedy bedzie tak jak z piosenkami typu POP, odswierzanie starych przebojow
Ja tam nie wiem, ja się nie znam, ale może lepiej byłoby, gdyby do myślenia skłaniał też początek i środek filmu? Nie trzeba by się wówczas nudzić przez pozostałe ? seansu... A tak poważniej: moim zdaniem ?Małe dzieci? to film niezły (z bardzo dobra rolą Kate Winslet), ale tylko tyle. Nieco raziła mnie wtórność w stosunku do ?American Beauty?, nie tyle jeśli chodzi o temat (tam na plan pierwszy wysuwała się raczej wszechobecna fikcja i pozory, tu ? totalna niedojrzałość), ale formę jego podjęcia, psychologię bohaterów, rozwiązania scenariuszowe itd. Powiem wprost ? oczekiwałem więcej, szczególnie po ogólnych głosach zachwytu stąd i zowąd.