Ten film to techniczny majstersztyk, fantastyczny i piękny wizualnie z furą efektów specjalnych i przeróżnych pojazdów oraz ze znakomitą ścieżką dźwiękową. Scenariusz nie powala ale całość historii jakoś ujdzie choć jest nieco wtórna i bazuje nieco na poprzednich częściach zwłaszcza dwójce Mad Maxa. Niestety Tom Hardy to nie Mel Gibson i jak dla mnie nie był on w stanie zastąpić go w roli Mad Maxa.