6,9 67 tys. ocen
6,9 10 1 67160
6,2 37 krytyków
Mad Max
powrót do forum filmu Mad Max

Kiedy w 1979 roku George Miller nakręcił film "Mad Max" nikt nie wierzył, że osiągnie jakikolwiek sukces. Jednak upór się opłacił i dlatego śmiało można stwierdzić, że Miller nakręcić porządne kino science-fiction z elementami filmu drogi. Fabuła filmu prezentuje się w sposób następujący; bliżej nieokreślona przyszłość. Na australijskich pustkowiach, przepełnionych przemocą, biedą i brakiem większych perspektyw ulice opanowuje okrutny gang motocyklowy Acolytes, którego przywódcą jest niezrównoważony psychicznie kryminalista o pseudonimie Toecutter. Jednak film rozpoczyna się sceną pościgu za psychopatycznym członkiem owego gangu Crawfordem Montazano, znanym jako "Night Rider", który podczas szalonej ucieczki przed ścigającym go policyjnym patrolem ginie w śmiertelnym wypadku. Całe zdarzenie owocuje w poważny konflikt między gangiem a policją z drogówki, która okazuje się bezradna w starciu z motocyklistami, dla których najważniejsze są tylko dwie rzeczy; benzyna, która stanowi jedyne źródło przetrwania i każda jej kropla jest na wagę złota oraz zemsta za śmierć ich członka. Osobą, odpowiedzialną za cały niefortunny łańcuch zdarzeń jest Max Rockatansky, główny bohater filmu. Max (w którego rolę wcielił się Mel Gibson) to policjant drogówki, który został przedstawiony jako młody mężczyzna, czujący się rozdartym między rodziną a wyniszczającą pracą, która zaczyna być dla niego uciążliwa. Prywatnie Max jest czułym mężem i kochającym ojcem, mieszkającym wraz ze swoją żoną Jesse i małym synkiem Sprogiem (Sprog w australijskim slangu oznacza "dziecko"), jednak poza domem zmienia się w pozbawionego skrupułów brutalnego gliniarza, nie mającego litości dla żadnego degenerata grasującego po ulicach. Młody mężczyzna, czujący się wyniszczonym uciążliwą pracą, czuje potrzebę porzucenia swojej profesji, jednak całe jego życie staje na głowie, kiedy wraz z rodziną pada ofiarą gangu motocyklowego, którego przywódcą jest niezrównoważony psychicznie kryminalista o pseudonimie "Toecutter", który wraz ze swoim zastępcą imieniem Bubba Zanetti oraz młodym protegowanym "Johnny The Boy" zaczyna terroryzować okolicę i w akcie zemsty za śmierć "Nocnego Jeźdźca" doprowadza do linczu na najbliższym przyjacielu Maxa, imieniem Goose oraz na jego rodzinie. Zrozpaczony Max, nie widząc sensu oddania przestępców w ręce wymiaru sprawiedliwości, kradnie policyjny, futurystyczny pojazd V8 Interceptor Pursuit Special, którym przemierza australijskie pustkowia eliminując przeciwników w akcie zemsty za śmierć bliskich. Według mnie fabuła to najlepsza część owego filmu, pokazująca idealny sposób przedstawienia świata, jako zniszczonego przez błędy społeczeństwa, gdzie walka o przetrwanie oraz o każdą kroplę benzyny, która dla wszystkich bohaterów jest jak złoto. Członkowie gangu, kierowanego przez "Obrzynacza" wykazują się okrucieństwem, szczególnie w przypadku śmierci rodziny głównego bohatera, który od tego czasu zostaje ogarnięty nieposkromionym pragnieniem zemsty i chęcią wyeliminowania gangsterów. Fabuła filmu skupia się na zemście głównego bohatera za śmierć bliskich, który porzuca pracę w policji i od tego momentu wypowiada wojnę kryminalistom. Dla mnie fabuła filmu to jego największy plus, gdyż pokazuje stopniową przemianę Maxa w okrutnego mściciela, dla którego nie liczy się nic innego jak zemsta za śmierć bliskich. Postać i historia Maxa są bliźniaczo podobne do postaci Punishera, który podobnie jak Max eliminuje przestępców, z tą różnicą, że Rockatansky nie odznacza się przesadną brutalnością ani okrucieństwem. Przechodząc do aktorstwa, to jest ono dość przekonujące, szczególnie podobała mi się gra Mela Gibsona, który wykreował swojego bohatera, na żądnego zemsty byłego stróża prawa, pragnącego pomścić bliskich, nie szczędząc przeciwnikom cierpienia i rozlewu krwii. Max w filmie jest postacią tragiczną, która zmienia się w mściciela, pragnącego pomścić bliskich. W człowieka, który nie ma nic do stracenia i nie ma nic, co mogłoby go zatrzymać, kiedy chodzi o karanie winnych osób. Bez mrugnięcia okiem, z kamienną twarzą wymierza sprawiedliwość swoim prześladowcom, dając przy tym upust swojemu pragnieniu zemsty. Innym aspektem aktorów, jest postać "Obrzynacza", w którego rolę wcielił się nieżyjący już Hugh Keays-Byrne, który wykreował postać Obrzynacza, jako sadystyczną, nędzną kreaturę, pozbawioną poczucia człowieczeństwa. Nie inaczej jest z postaciami t.j. Bubba Zanetti oraz Johnny The Boy, którzy swoją grą wykazali się swojego rodzaju realizmem i podobnie jak Max Rockatansky, zagrali swoje role przyzwoicie. Najważniejszym aspektem filmu, jest wykorzystanie pojazdów t.j. motocykle, których używają członkowie gangu oraz Max, który do pościgów za przestępcami używa futurystycznego samochodu V8 Interceptor Pursuit Special, którego wykonanie oceniam bardzo wysoko, zarówno jego, jak i motocykli używanych przez gang. Sceny pościgów Maxa za przestępcami oraz sposób ich nakręcenia stoją na wysokim poziomie. Podczas scen jazdy, zarówno Maxa, jak i motocyklistów zostały przedstawione w sposób dynamiczny, kamera jest cały czas w ruchu, co podnosi adrenalinę podczas oglądania. Ukazuje w najdrobniejszych szczegółach zbliżenia na pojazdy, podczas scen pościgów i ucieczek, co nadaje owemu filmowi pewnej głębi. Muzyka, za której kompozycję odpowiadał Brian May doskonale odzwierciedla klimat filmu. Przechodząc do samej fabuły, mimo, że przez pierwszą połowę praktycznie nic się nie dzieje, nie ma zbytniej akcji, czy bezmyślnej przemocy (co swoją drogą potrafiło nieco znużyć) to jednak od drugiej połowy film nabiera tempa i dzieję się na tyle dużo, że ciężko nadążyć. Najlepszą częścią filmu, są sceny jazdy, które przy odpowiednio do tego dobranej muzyce, doskonale podnoszą adrenalinę a sam sposób nakręcenia każdego z ujęć, kiedy Max toczy bezwzględną wojnę, potrafi wciągnąć. W samej postaci Maxa, która jest niezaprzeczalnym plusem filmu, podobało mi się zakończenie filmu, związane z głównym bohaterem i jego ostateczne rozprawienie się z ostatnim żyjącym członkiem gangu Johnny'm, którego śmierci w wyniku eksplozji nie można było szczegółowo pokazać, przestawiło Maxa, jako człowieka, który po tym jak stracił wszystko, nie pozostało mu nic innego niż zemsta. Klimat filmu jest budowany głównie, przez idealne ukazanie upadku cywilizacji, walki o przetrwanie oraz o łatwy dostęp do benzyny, która zarówno dla gangsterów jak i dla Maxa, jest na wagę złota. Film w sposób dość prosty, aczkolwiek wciągający ukazuje przemianę duchową Maxa oraz jego silne pragnienie wyrównania rachunków z oprawcami swoich bliskich. Dla mnie Mad Max to film ponadczasowy, wciągający i mimo, że pierwsza połowa jest mało dynamiczna, ale jednak uważam ten film, za jeden z najważniejszych klasyków kina drogi. I dlatego, jego reżyserowi George'owi Millerowi należy się pochwała.

ocenił(a) film na 6
Igor_Wlodarczyk_filmweb

Toecutter -> Sekator