Mało śmiesznych scen, ale przyjemna animacja. Dałbym 6, ale jak już wyżej pisałem, król Julian powalił mnie na łopatki parę razy, dlatego 7. No, "wio dziobaty koniku".
Ja też dałam 7, ale za pingwiny ;D Ta część gorsza jest niż pierwsza... ;/