7,1 2,0 tys. ocen
7,1 10 1 2012
7,5 4 krytyków
Madeinusa
powrót do forum filmu Madeinusa

aczkolwiek ta produkcja kipi tandetą. Oprócz wspaniałej muzyki nie widzę w tym filmie nic zachwycającego...

użytkownik usunięty
marique

Nie wiem, gdzie widzisz tandetę, bo jeśli w przedstawionych zwyczajach owej społeczności to współczuję umiejętności odbioru.

ocenił(a) film na 8
marique

Jak czytam wypowiedzi takie jak pierwsza w temacie..to nie wiem czy się złościc, bulwersowac, czy może śmiać...
film jest przesycony tandetą, a wlasciwie kiczem, kiczowatymi drobiazgami i różnymi śmiesznynmi świecidełkami..ale w tym również tkwi jego moc. Ograniczone jest to co jest tam pokazane.. ale to tylko atut filmu.

Muzyki jest mało, ale owszem jest piękna.
Jak dla mnie 8/10.

iguana_6

poszukuje jakis stron / portali o kinie hiszpańskim - jakbyscie cos mieli to piszcie z góry dzienks :)

ocenił(a) film na 10
marique

nie wiem gdzie ta tandeta i świecidełka? Może widzą je osoby, które nigdy nie widziały Peru. Takie klimaty
kolorowych korowodów są codziennościa w tym kraju. Codzinnie na ulicy widać osoby uczestniczące w jakimś
kościelnym święcie, na każdym kroku jest ołtarz z Matką Boską, a takie domy jak dom Made nie jest niczym
niezwykłym. Tak mieszkają, żyją, wyglądają i zachowuję się Peruwiańczycy. Oczyjwiście w miastach jest
inaczej, ale wioski takie są i już. słyszałam takie opowieści na temat współczesnego świata, że w Europie
wzielibyśmy ich wszystkich za szaleńców. Taka jast ich kultura a ten film dokładnie przenosi nas w klimat tego
magicznego kraju. Mocny i rewelacyjny film dla mnie. Piosenki wzruszające do łez

ocenił(a) film na 8
marique

To ten ludyczny katolicyzm ma znamiona tandety czy kiczu, a nie ów film!
Czy nasza polska kultura obrzędowa jest tak całkiem inna?
Widzę wiele podobieństw...
Problem w tym czy jesteśmy w stanie zaakceptować tego typu manifestacje wiary , czy nie...
Jestem ateistą
i potrafię to zrozumieć
Takie dni "bez Boga" mają wymiar mistyczny, a zarazem bardzo ludzki...

Jeśli się jednak nie rozróżnia pewnych rzeczy...
trudno wtedy o inny odbiór filmu

ocenił(a) film na 8
WIELKI SZU

Po komentarzach spodziewałam się prawdziwej tęczy kiczu i koloru, ale właściwie uważam, że tamtejsze obchody są mniej tandetne od Europejskich i Amerykańskich bo bardziej autentyczne. Myślę, że jak ktoś oglądał w innych filmach podobne procesje (wWłosi obchodzący bodajże dzień św. Antoniego w Ojcu Chrzestnym II i Rodzinie Soprano), to ten pokazany w Madeinusie nie było dla niego taki rażący. A cały film wygląda jak obrazy z wizyty Fridy Kahlo w Peru ;)

użytkownik usunięty
marique

To chyba nie jest kino hiszpańskie, mimo wkładu finansowego z Hiszpanii... A jakbyś chciała ukazać, w gruncie rzeczy kiczowatą i po dziecięcemu nawiną kulturę ludzi przedstawionych w filmie? To jest prawie raw i w tym siła tego filmu - zapis bez filtrów. Bardzo przemyślany dobór środków - a raczej ich całkowita minimalizacja ukazuje brutalny kontrast kulturowy, ciężki dosyć w odbiorze dla przeciętnego Europejczyka.. Mistrzostwo.