Poniekąd zostałem zmuszony przez moją lepszą połówkę na ten jakże ciekawy film... Jako, że tematyka tego arcydzieła zupełnie do mnie nie przemawiała.. wręcz mnie obrzydzała, szedłem do kina jak na skazanie. Po pierwszych 30 minutach byłem tak zażenowany (scena jak głównym bohater tańczy w swojej pracowni z pilarką czy co to tam było), że jedyne co mnie trzymało przy życiu to fakt, że przyżydziłem i poszedłem na środy z Orange Emotikon smile (choć i tak plułem sobie w brodę.. i popcorn, że wydałem jakąkolwiek złotówkę na coś takiego).
Lecz z czasem nastąpił moment przełomowy (mniej więcej od czasu gdy dotarli do domu tych koleżanek, które poznali na plaży). Od tamtego moment miałem wrażenie, że reżyser chyba wytrzeźwiał.. Dialogi, które nawet mnie (ponurego sztywniaka) potrafiły rozbawić, poprawić humor i wpoić swojego rodzaju pozytywne myśli to naprawdę sukces.
Zapominając o żenujące jak dla mnie fabule (niestety jestem bardzo anty panom w stringach etc) film był naprawdę przyzwoity - pokazanie tego 'zawodu' jako uszczęśliwienie Kobiet, które w natłoku 'życia' przestały był doceniane przez swoich Mężczyzn oraz przedstawienie tego co robią Panowie jako ich wielkiej pasji z jednoczesnym dużym dystansem spowodowało, że nawet przez chwile się nabrałem, że faktycznie tak jest.... Jako, że jestem uparty jak osioł i poglądy zmieniam rzadko, szybko uświadomiłem sobie, że to tylko bajka więc po krótkiej chwili wróciło mi stetryczałe myślenie o śliniących się paniach na widok pana nasmarowanego olejkiem z gołą dupą Emotikon smile (oczywiście w drugą stronę wygląda to jeszcze gorzej - zdaje sobie z tego sprawę).
Reasumując - Film naprawdę mi się podobał (od momentu, który przytoczyłem wcześniej czyli raczej pół filmu). I potrafił, że przez chwile dałem się nabrać.. Emotikon smile