Dlaczego dużo osób uważa ten film za shit? Gdyby to był film o laskach zrobiłby furore... a co, może "Wojna polsko-ruska" jest hitem kinowym? Tak się każdy spuszczał nad tym... Jest tyle beznadziejnych filmów, które są wychwalane -_-" MMXXL uważam za hit! Jest na pewno na poziomie filmów takich jak Step Up. W końcu tu chodzi o taniec... erotyczny, ale to nadal taniec.
Nie wiem jak można uważać film który jeszcze nie powstał za hit. Druga sprawa że to nie jest ambitne kino dla aktora tej klasy któremu dopiero teraz dano szanse rozwinąć skrzydła.
Twoja wypowiedź nie ma sensu. Nie można oceniać za grę aktorską filmu który jeszcze nie powstał człowieku. Wybacz ale wydaje mi się że dyskusja z Tobą nie ma dalszego sensu. Żyj w swoim świecie i maluj swoimi kredkami. pzdr
no tak... ale w pierwszej części Matthew jako Dallas był całkiem dobry, na chippendales'a się nadaje moim zdaniem ;-) Taka rola na raz żeby nacieszyć oczy :)
Nie twierdzę, że rola jest prosta i ogólnie zła. Chodzi mi o to, że ten aktor pokazał naprawdę wielki talent dramatyczny. I nie chodzi mi tylko o Oscara za "Witaj w klubie", ale przede wszystkim za fenomenalną rolę w "True detective". Aż szkoda byłoby marnować jego czas na film dla nastolatków, w którym aktorzy pokazują klatę;-)
Pewnie nie zagra, ale nie ze względów artystycznych, tylko, że aktualnie nie nadaje się do tego filmu. Pamiętajcie, że schudł koło 15 kilo do poprzedniej roli, a przybrać na wadze (lub wrócić do swojej wagi) łatwo mu nie będzie. Chociaż kto wie
Czy ja wiem? Wydaje mi się, że gdyby mu zależało, to w dość szybkim czasie wróciłby do dawnej sylwetki. Tylko że teraz awansował i to na sam szczyt kariery aktorskiej, to też na produkcje takie jak Magic Mike może gwizdać. "Nie przystoi" oscarowemu aktorowi, który zaangażowany jest w kilka innych projektów, interesować się takimi rolami. Uważam go za bardzo atrakcyjnego mężczyznę, ale cieszę się, że nie zobaczę go w tym filmie, teraz nie mam po co go oglądać, tak właściwie.