Witam !
Trywialna nazwa tematu ? Pomińmy ...
Zastanówmy się nad sensem filmu. Od razu powiem, że nie każdemu się spodoba. W gruncie rzeczy jednak to nie jest film o striptizerach. Dziwne prawda ? Szkoda, że nie każdy z was potrafi zrozumieć sens i przesłanie filmu. Ten film potrafi nauczyć wielu rzeczy. Pokazuje rzeczywistość i obraz danej grupy społecznej, stawia pytania, pokazuje przemiany. Wielu z nas przechodziło podobne rzeczy jak filmowy Adam. Nie brak temu filmowi niczego. O to w nim chodzi, ma uświadamiać niektórym, co jest ważniejsze, praca, miłość ? Zobaczcie, że w gruncie rzeczy film nie mówi wprost, która droga jest prawdziwa i słuszna. Każdy kończy inaczej, każdy sam stanowi dla siebie drogowskaz. Uważam ten film za dobre kino dla ludzi młodszych, bo nie ukrywam, nie każdemu dojrzalszemu widzowi się spodoba. Moja krótka recenzja jest do bani. Tak wiem, ale nie potrafię ubrać tego filmu w słowa ... Ale powiem jeszcze krótko jedną rzecz ... Warto ;-)
8/10
Myślę, że to nie powinno być trudne do zrozumienia dla zwykłej widowni, że to nie jest zwyczajny film o striptizerach. Ludzie często zarabiają pieniądze w celu rozwijania swojej pasji. Niektórzy reżyserzy sprzedają swoje kolekcje komiksów filmów jak Kevin Smith, czy też pracują jako "szczur laboratoryjny" jak Robert Rodriguez, żeby móc spełnić się twórczo oraz rozwijać swoją karierę.