pomóżcie, bo nie daje mi to spokoju!
Czy Barbara wchodząc do pokoju z jaszczurką nie przeczytała słowa, czy jego tam nie było?
ten jeden detal nie daje mi spokoju, a zdania są podzielone wśród osób, z którymi oglądałam film.
Mam wrażenie, że kartka, na której słowo miało być wydrukowane była złożona na pół, a Barbara nie otwiera jej na oczach widowni.
Kartka była pusta bo nie było na niej żadnego słowa które pozwalało by Barbarze przerwać tą "zabawę" jak mogła to zrobić we wcześniejszym pokoju. Dlatego ten pokój był najbardziej okrutny i co za tym idzie najbardziej można było na nim zarobić. Musiała w nim zrobić dokładnie wszystko i nie miała możliwości przerwania tego nawet jak by już nie mogła wytrzymać.
A ja mam inne pytanie - co takiego dostrzegłaś w tym filmie, że oceniłaś go jako "arcydzieło"?
Nie żebym miał pretensje :), po prostu ciekawy jestem.