Dobry, refleksyjny i romantycznie mroczny film. Wrył mi się w pamięć. Poza tym, że chętnie zobaczyłbym go jeszcze raz, to to wszystko, co mogę o nim powiedzieć, bo oglądałem go 15 lat temu. Szkoda, że ambitne kino zaczyna się w TV po drugiej w nocy i w dodatku nigdzie nie jest zapowiadane...
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że polski film z lat 90. w Polsce jest nieosiągalny. Tego filmu nigdzie nie ma! Parę osób twierdzi, że oglądało go parę lat temu w telewizji. Od tamtej pory cisza. Co jest, kurde? Kolski to znakomity reżyser (mój ulubiony). Dlaczego nigdzie nie można dostać jego filmu? Nie ma "Mangeto" nawet na rapidsharze. Znalazłem niby jeden plik na chomik uj.pl, niestety żeby go ściągnąć trzeba znać hasło dostępu (plik jest oznaczony jako prywatny, a więc nie do ściągnięcia dla kogoś, kto nie zna hasła). Szkoda że ta osoba go nie udostępni.
Z innymi fabularnymi filmami Kolskiego nie ma tego problemu. Nie dość że są dostępne do ściągnięcia w Sieci, to jeszcze czasem TVP Kultura puszcza jakiś jego film. Obejrzałem do tej pory wszystkie filmy fabularne Kolskiego, poza nieosiągalnym "Mangeto" i najnowszą "Wenecją". Ale to drugie to kwestia czasu.