wszystkim zal Maleny ale czy w prawdziwym zyciu jest wam zal prostytutek - odpowiecie pewnie ze tak ale mysle ze to nie prawda wiekszosc, jak nie wszyscy pewnie gardzi prostytutkami, niestety ludzie sa okrutni tak jak ludnosc z Castelcuto ;(
Nie gardzę prostytutkami.Powiem więcej-żal mi ich!Rozumiem jeszcze,jeżeli dziewczyna godzi się na to dobrowolnie ale zmuszanie kobiet do tego,handel nimi i przemoc wobec kobiet to barbarzyństwo.A gnojki,które to robią powinny zawisnąć na rzeźnickich hakach...
kilka dni temu czytałam w 'Angorze' o młodych laska, które się zdecydowały na zarabianie w ten sposób. trochę mnie zdziwiło ich podejscie - robiły to dla pięniędzy bo to łatwy zarobek. fakt niektóre mialy np 2 stałych klientów, ale i tak zadziwia mnie takie podejscie. gdy podejma inna prace to nie będą usatysfakcjonowane zarobkami. może to kwestia psychiki - ale ja bym miala opory.
To, że mi żal Maleny nie znaczy, że żal mi prostytuek, bo i czemu. Myślę, że większość z nich robi to co robi z wyboru. Nie oceniam tego co kto robi ze swoim ciałem i życiem. Malena na takie potraktowanie po prostu sobie nie zasłuzyła i tyle. Tylko i wyłącznie z tego powodu odczuwam wspólczucie.
Malena po powrocie męża zamieszkała z nim w tym samym miasteczku, zmieniając swoje życie diametralnie. Przechodząc rynkiem widziała na sobie oczy tych wszystkich prostych kobiet, ale ten wzrok się zmienił i po jakimś czasie wszystko powróciło do normy. Odnalazłą swoje szczęście i to jej starczyło. Wątpię aby prostytutki współczesne to zrobiły, może pewna część ale wątpię w to niestety. Kaska, kaska i przyzwyczajenie które wchodzi w krew jak wszystko.
Z mojego doświadczenia prostytuki dzielą się na :
a)totalnie najebane w glowie ( typowe k.... co myslą ze są królewnami sexu)
b)lubią to i są spoko (sytuacja je do tego zmusiła i polubiły łatwa kase )-- i tym właśnie wspułczuję.
wiesz...jest jakby różnica między kobietą która została prostytuką podczas II wojny światowej a obecnymi XXI wiecznymi panienkami lekkich obyczajów. niektóre robią to bo muszą niektóre bo nie wiedzą że mogą robić coś innego a jeszcze inne robią to po prostu. Właściwie wg mnie tylko jedno je łączy. i wtedy i teraz to żaden powód do dumy a raczej smutek. może tylko w Pretty woman bardziej cukierkowy.