Wiesz, też się nad tym zastanawiałem, koleś pisze naprawdę dobre książki, warto tutaj wymienić jeszcze Wyklętego który jest naprawdę świetny. Z poza horrorów dla mnie pozycją obowiązkową był by IKON, dla mnie ta książka to mistrzostwo świata, no ale cóż, pomarzyć sobie można, chociaż jakby miały powstać takie gnioty jak ekranizacje Kinga to lepiej niech nie robią ;]

ZGADZAM SIE W ZUPELNOSCI

a czytaliście "Czarnego anioła"? też jest genialny. Masterton jest genialny! sposób w jaki pisze jest świetny. jego pomysły są naprawdę oryginalne. powinni ekranizować jego powieści; sądzę, że byłoby warto.

Ja bym dodała jeszcze Walhallę - swietna książka, zgadzam sie ze Czarny Anioł także, Wyklęty i Zaklęci - obie świetne, Krew Manitou, Szary Diabeł. Rewelacyjne są także jego zbiory opowiadań - 14 obliczy strachu czy Strach ma wiele twarzy, znany także pod tytułem Uciec przed koszmarem. W ogóle kocham książki Mastertona, a niestety ich ekranizacji chyba nigdy sie nie doczekamy.
Chociaż, moze to w sumie dobrze... Pozostańmy w świecie książek...
Pozdrawiam fanów Mastertona!

Wyklęty, i Czarny Anioł. Więcej dodawać nie muszę.

a ja uwielbiam też jego thrillery :) chętnie zobaczyłabym Głód albo Plagę ;)

Bezsenni o tez dabre wlasnie czytam wszystkie jego ksiazki

O ja bym chciała, żeby Krew Manitou i Ducha Zagłady zekranizowali.... ale przecież po co ;/

Ja osobiscie z checia wybralbym sie do kina na "Rytual" G. Mastertona w rezyserii Q.Tarantino :)

dlaczego? bo ma kiepską markę, a jego proza może posłużyć raczej za scenariusz do psychodelicznego komiksu niż kinowej produkcji z nadziejami na większy zysk.

no to chyba go nie czytales ....

przed wielu wielu laty w szkole podstawowej kiedy zaczynali go drukować w nieco jeszcze prelowskim kraju

już wtedy odrzucał a z latami warsztat mu siadał

w takim razie skoro uwazasz sie za znawce tematu to podaj przyklad autora horrorow ktory przewyzsza albo chociaz dorownuje Mastertonowi ....jestem ciekaw kogo zaproponujesz ..tylko prosze nie wyjezdzaj z Kingiem bo on biega w 3 lidze :P

Kinga nie trawie za marny warsztat i banalne tematy - owszem pierwsze utwory z pogranicza sf miały klimat, ale szybko zmienił styl... cóż horrory jako gatunek literatury są skazane na infantylność intelektualną z której wynika drugorzędność "kulturalna". niemniej czasem zdarzają się tematy, które stanowią podłoże do potencjalnego filmiku generującego zyski i tu mamy właśnie przewagę Kinga, który nieco płynnie buduje opowieść i pozwala sobie ująć ją w nieco szersze ramy - kino to lubi.

Biorac pod uwage oceny jakie otrzymaly od Ciebie poszczegolne filmy ,smiem twierdzic ze znawca kina nie jestes ..a po twojej wypowiedzi na temat King- Masterton ,gdzie zaprzeczasz sam sobie wnioskuje ,ze taki sam z Ciebie znawca horrorow ..sumujac albo jestes jakims zgorzknialym chamskim filozofem ..albo porostu negujacym wszystko zydem
Dziekuje ..temat zamykam.

czy ty robaczku w czasie stukania w klawiaturę myślisz choć trochę? wiem, wiem, trudno oczekiwać tego od gimnazjalisty...
tak na marginesie - skąd w robaczku kiełkujący antysemityzm? czyżby zasługa to mleczka mamuś, ewentualnie nasionka tatusia? a może pradziadek zdążył opowiedzieć jak to było miło patrzeć na nieszczęście sąsiada, który nie podzielał zamiłowania do brudu i smrodu?

I znow sie mylisz ...za moich czasow nie bylo gimnazjow...a czy antysemityzm..mysle ze to zbyt szerokie pojecie ...zyd zydowi tak samo jak Polak Polakowi nie rowny ...a niechec do tej nacji wziela sie jesli chcesz wiedziec miedzy innym z opowiadan przodkow jak to przed wojna( 1 w europie a i byc moze na swiecie )mafia zydowska wchodzila w sposob nielegalny w posiadanie majatkow mojej i wielu innych arystokratyczjych rodzin...poprzez wladze komunistyczne i ich aparaty oraz metody sprawowania wladzy (odsylam do literatury gdzie dowiesz sie jak pod zmienionymi na polskie nazwiskami zydzi dokonywali mordow nie tylko na Polakach)..az po dzisiejsze czasy gdzie zydzi naduzywaja slowa antysemityzm podczas gdy oni sami sa najwiekszymi rasistami w wspolczesnym swiecie....wystarczy zapoznac sie z wypowiedziami ich przywodzcow politycznych i religijnych zeby nabrac odrazy do tej nacji
Probowalem w skrocie jak najdelikatniej odpowiedziec na twoje pytania ..mam nadzieje ze rozwialem watpliwosci i zaspokoilem Twoja ciekawosc
Pozdrawiam.

przywodcow*
arystokratycznych*
nierowny*

i tyle z twojego zamykania tematu młody mitomanie...

tak, tak smoleńska mgła i żydowsko-masoński plan mistycznego zmącenia spokoju wśród trzody chlewnej dziadziusia, a w tle marzenia o gwałceniu umierających z głodu dzieci... czyjś przodkowie musieli bardzo żałować, że wujek Hitler nie stworzył dla nich polskiego legionu SS, oj wyrównali by wyimaginowane rachunki z narodem wybranym...

mała prośba - nie rozmnażaj się gdy dorośniesz

mitomanie,smolenska mgła gwalcenie umierajacych z glodu dzieci,polski oddzial SS ,narod wybrany...wtf ??!! chyba cie wyobraznia ponosi ...albo poprostu przejaw glupoty
Pozostawie bez dalszego komentarza

tak jak oczekiwałem - biedny robaczek nie pojmuje znaczenia słowa pisanego... trochę szkoda wszak to przeszły wyborca

buhahahahah rozbawiles mnie... juz wiem pracujesz w cyrku jako clown....zgadlem?

kolejna nieudana próba pożegnania? wiem, wiem przyciągam jak magnes.

PierdoIisz, nie znasz się.

kogo? ciebie? nie, dziękuje - mam wymagania? twoją mamusię? nie, dziękuję - mam wymagania.

widzisz robaczku trzeba uważać jaki słów się używa.

Obrażanie rodziców... Pokazałeś swój poziom. Pies cię jebał, gnido.

czyżby? przecież to ty sprowadziłeś "debatę" na obecne tory, zresztą kogo winić za twoją intelektualno - kulturalną miałkość jak nie rodzicieli? zawiedli na całej linii kształtując chama twego pokroju, więc za co ich szanować? jak już pisałem "trzeba uważać jaki słów się używa".

więc, mówisz robaczku, że wasz jamnik często cię... zgroza i niesmak... i możesz z tym żyć?

Widzę że trafiłem na forumowego wyjadacza... Pewnie ktoś mądry ci powiedział, że nazywanie człowieka robaczkiem go wku*rwi, więc usilnie próbujesz :) Słabo, gnojku. Za cienki w uszach jesteś. Szczam ci w obiad.

Ja chciałbym obejrzeć ekranizację Wojowników Nocy i Zwierciadła Piekieł.

Czemu jednak te ekranizacje nie powstają? Wydaje mi się że propozycje były, ale sam Masterton się nie zgadza. Biedny nie jest, w ciemię bity też nie. Facet wie, że jego książki byłyby trudne do sfilmowania i lepiej, aby pozostały książkami.

Kinga filmuje się łatwo, bo on osadza swoją prozę w naszym świecie. Masterton ma taką wyobraźnię, że do filmów na jego podstawie, potrzeba by angażować całe szwadrony grafików, animatorów i innych speców od efektów specjalnych. W wielu przypadkach musiałyby być to produkcje o rozmachu technicznym zbliżonym do Hobbita, a sektor horrorów raczej nie dysponuje takimi budżetami nawet w Hollywood.

No ale Rytuał nie wymaga wielkiego nakładu środków, więc aż się prosi o sfilmowanie.